Wystąpili z apelem do wszystkich posłów ziemi łódzkiej o podjęcie starań, które wznowią prace nad tym bardzo ważnym dla naszego regionu projektem.
„Pomimo składanych obietnic wyborczych przez Prawo i Sprawiedliwość dotyczących wprowadzenia takich rozwiązań dla tego obszaru, status aglomeracji został przyjęty tylko dla Śląska. Zgodnie z przyjętymi założeniami ustawa metropolitalna może obowiązywać tylko na obszarze zamieszkałym przez ponad dwa miliony mieszkańców, a takie kryteria są niemożliwe do spełnienia w aglomeracji łódzkiej. Oznacza to, że nasz region nie będzie miał możliwości pozyskania funduszy z UE, które są przeznaczone na rozwój komunikacji dla obszarów metropolitalnych. Brak ustawy metropolitalnej to również pozbawienie tego obszaru innych wymiernych korzyści finansowych, takich jak wpływy z podatku dochodowego dla osób fizycznych zamieszkujących dany region w wysokości 5%. Dzięki temu aglomeracja łódzka uzyskiwałaby środki finansowe, które wsparłyby różnego rodzaju inwestycje, jak chociażby rozwój Łódzkiego Tramwaju Regionalnego, co przyczyniłoby się do usprawnienia komunikacji w regionie. Ustawa metropolitalna to również kształtowanie ładu przestrzennego dla danego obszaru, rozwój społeczno-gospodarczy oraz skuteczniejsza promocja całego związku metropolitalnego nie tylko w kraju, ale i na świecie.”
- Mamy nadzieję, że posłowie podejmą taki dialog. Mówimy tu o wszystkich opcjach politycznych, które powinny podjąć korzystne dla aglomeracji łódzkiej działania w tej sprawie – powiedziała radna Monika Malinowska – Olszowy.
- Gdybyśmy przyjęli ten model, który jest na Śląsku – 5% udziału w podatku dochodowym – to w skali naszej aglomeracji byłoby to 240 mln zł. rocznie. To są bardzo konkretne pieniądze, które pozwoliłby na rozwiązanie problemu połączenia tramwajowego pomiędzy Łodzią i Ozorkowem. Dzisiaj tych środków brakuje. Oczekujemy, że słowa z expose pani premier Szydło o Łodzi, która potrzebuje szczególnej opieki i wsparcia, przekują się wreszcie w konkret – uważa radny Bartosz Domaszewicz.
Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Paweł Bliźniuk przypomina, że wkrótce miną trzy lata rządów PiS.
- Łódź i Śląsk miały być szczególnie traktowane. Objawia się to tym, że od trzech lat nie mamy ustawy metropolitalnej. Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłej kadencji PO i PSL uchwaliły ustawę metropolitalną. Niestety, kiedy doszło do zmiany rządu, nie wydano żadnych dokumentów wykonawczych. W międzyczasie rząd ograniczył możliwość utworzenia metropolii dla skupisk powyżej 2 mln mieszkańców. Tego typu regulacje to standard na zachodzie, nowoczesne myślenie o samorządzie. Nie tylko w skali danej gminy, powiatu, miasta ale przede wszystkim w układzie metropolitalnym. Dzięki temu można w sposób skoordynowany zarządzać nie tylko usługami komunalnymi, takimi jak transport, wywóz śmieci, wodociągi, kanalizacja ale także prowadzić duże projekty infrastrukturalne w skali ponad miejskiej, występować o dofinansowanie ze środków unijnych – podkreślił Paweł Bliźniuk.
Dodał, że metropolia jest bardzo ważnym partnerem dla rządu w sprawach strategicznych. Jednak żeby się to stało, potrzebne są regulacje prawne. Miasta partnerskie Łodzi takie jak np. Lyon, od dawna funkcjonują w ramach metropolii. Obecnie Łódź nie ma możliwości inwestowania na terenach, które leża poza jej granicami.
