- Przeznaczono na niego bardzo dużo pieniędzy. Ambitnie planowano podpisać około 400 tys. umów. A faktycznie zostało złożonych trochę ponad 13 tys. wniosków. Rząd Prawa i Sprawiedliwości, kierując się uczciwymi intencjami, powinien postąpić podobnie jak w przypadku 500 +, czyli przekazać pieniądze samorządom i umożliwić skuteczną realizację programu. Projektu „Czyste Powietrze” administracja rządowa nie potrafi przeprowadzić w sposób właściwy. Wykonano jedynie pozorowany ruch. Rząd umożliwił działania samorządom, a jednocześnie nie przekazał żadnych środków finansowych na prowadzenie programu. Na szczęście od roku 2017 miasto realizuje z dużym powodzeniem swój własny projekt. Zlikwidowaliśmy 3 333 paleniska, rozpatrzyliśmy 2 982 wnioski, skutecznie wydaliśmy 12,5 mln zł. Możemy działać mądrze. Potrzebujemy jedynie realnej współpracy, która nie będzie pozorowana – dodał wiceprezydent Krzysztof Piątkowski.
W listopadzie 2017 roku Sejmik Województwa Łódzkiego przyjął uchwałę, która obliguje samorządy, żeby do końca 2027 roku zlikwidować wszystkie paleniska, które nie spełniają norm.
- Wsparcie finansowe dla samorządów otrzymane od rządowego programu miałoby olbrzymie znaczenie – podkreślił Piotr Bors, dyrektor Biura Promocji Zatrudnienia i Obsługi Działalności Gospodarczej UMŁ.
- Łódź przeznaczyła ponad 12 mln zł na walkę ze smogiem. Nie możemy jednak zapominać o biedniejszych samorządach na terenie województwa, które nie mają pieniędzy. W małych miejscowościach jest także więcej niedozwolonych palenisk. Apelujemy do rządu PiS-u, aby przekazał pieniądze na walkę ze smogiem. W przeciwnym razie środki finansowe zostaną zmarnowane – stwierdził dyrektor Piotr Bors.
- Łódzki program może dawać przykład projektowi „Czyste Powietrze”, ponieważ jest realizowany bardzo skutecznie – powiedziała Antonina Majchrzak, radna Klubu Radnych KO.
- Pragniemy go rozwijać. Należy niestety dodać, że Komisja Europejska zgłaszała wątpliwości dotyczące „Czystego Powietrza”. Dotyczyły one małej ilości podpisywanych umów. Zastanawiające jest, z czego ona wynika? Może budżet programu nie został odpowiednio zaplanowany. Krzywdzące są dla nas słowa prezydenta Francji, który powiedział, że to Polska blokuje zmiany w walce z klimatem. Obecnie wstydzimy się „Czystego Powietrza”. Apelujemy do rządu o podjęcie konkretnych działań – dodała radna Antonina Majchrzak.