- Skierowałam takie pytanie i zarazem prośbę o udzielenie informacji publicznej do Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego. W styczniu zgłaszały się rodzinne domy dziecka, DPS-y i najubożsi łodzianie, otrzymujący świadczenia, z wiadomością, iż MOPS spóźnia się z wypłacaniem środków. Pieniądze zawsze przelewane były do połowy danego miesiąca. Okazało się, że Urząd Wojewódzki przelewów dokonywał w obowiązujących terminach, a środki finansowe wpływały niestety dopiero pod koniec stycznia. Dom Pomocy Społecznej Fundacja im. Brata Alberta pieniędzy na koncie nie miał nawet 1 lutego. Warto dodać, że istnieje także pewne niezgranie w terminach płatności. MOPS przelewa zasiłki w drugiej połowie miesiąca. Natomiast Wydział Budynków i Lokali wymaga opłat za czynsze lokali socjalnych i komunalnych do 10-go każdego miesiąca. Taka okoliczność powoduje problemy z uregulowaniem w terminie opłat za czynsze. Naliczane są odsetki, a każda złotówka dla najuboższych jest na wagę złota. Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości apeluje, aby zgrać terminy płatności, żeby nie musieć narażać łodzian na niepotrzebne odsetki. Prosimy także Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej o terminowe wypłaty środków pieniężnych – powiedziała radna Marta Grzeszczyk.
Piotr Rydzewski, dyrektor łódzkiego MOPS wyjaśnia, że zapotrzebowanie na zasiłki kieruje do łódzkiego wojewody do 5-tego dnia każdego miesiąca.
- Tak też było w styczniu. Ale wojewoda przelał nam je dopiero 11 stycznia, więc my je przekazaliśmy podopiecznym 12 stycznia. Podobnie było w lutym. Od kiedy pamiętam nie zdarzyło się, by wojewoda przelał nam środku przed 10 dniem miesiąca. Siłą rzeczy trudno, by terminy wypłaty zasiłków zbiegły się z dniem wnoszenia opłat za mieszkania. Ale nie jest to wina MOPS. Co się zaś tyczy wypłaty świadczenia „500 plus” dla rodzin zastępczych. W ubiegłym miesiącu trafiły one do nich 14 stycznia. Zaś pieniądze dla rodzinnych domów dziecka, o które poprosiliśmy wojewodę 15 stycznia otrzymaliśmy dopiero… 25 stycznia. I wtedy też mogliśmy je wypłacić rodzinom – tłumaczy Piotr Rydzewski.
Co się zaś tyczy Fundacji im. Brata Alberta. Jak tłumaczą pracownicy łódzkiego Urzędu Miasta – pieniądze można było przekazać fundacji dopiero po uregulowaniu przez nich… zaległości wobec miasta w opłatach za media. Fundusze trafiły do fundacji 7 lutego.
