- Inicjatywa ta ściśle wiąże się z historią naszego miasta. Tam na początku XX wieku było miejsce straceń ludzi, którzy sprzeciwiali się zaborcom i walczyli o niepodległość. To miejsce, gdzie kiedyś zbudowano strzelnicę, obecnie przez łodzian traktowane jest jako przestrzeń rekreacji i wypoczynku. Ta inicjatywa społeczna, by powstało „Wzgórze Niepodległości”, wyszła bezpośrednio od mieszkańca naszego miasta pana - Jacka Wystopa. Wsparła ją ostatnio Rada Miejska swoją decyzją – mówił na konferencji prasowej przewodniczący Klubu Radnych SLD Sylwester Pawłowski.
Na wzgórzu rośnie wiekowy dąb i leżą głazy narzutowe. Na jednym z nich zostanie wyryty okolicznościowy napis.
- Można powiedzieć, że historia zatoczyła koło. W 2016 roku powstała pierwsza inicjatywa ze strony pana Jacka Wystopa, aby to miejsce uhonorować. Pojawiła się koncepcja by rosnący tam dąb został Dębem Niepodległości. My, jako Rada Miejska, przyjęliśmy wtedy stosowną uchwałę. To był pierwszy krok, by upamiętnić to miejsce. Teraz pojawi się „Wzgórze Niepodległości” – nowe miejsce na mapie naszego miasta, gdzie będzie można organizować wycieczki, mówić o historii Łodzi – podkreśliła wiceprzewodnicząca Klubu Radnych SLD Małgorzata Moskwa – Wodnicka i podziękowała panu Jackowi Wystopowi, bo dzięki jego pracy i zaangażowaniu w parku im. Józefa Piłsudskiego zostanie przygotowane miejsce pamięci.
Urządzenie „Wzgórza Niepodległości” ma kosztować Zarząd Zieleni Miejskiej 30 tys. zł. W tym miejscu według oficjalnych danych pochowano w minionym wieku 115 straconych osób.
