- Do końca tego roku obowiązuje wydłużony czas jazdy na biletach komunikacji miejskiej – poinformował Robert Kolczyński, dyrektor Departamentu Architektury i Rozwoju Urzędu Miasta Łodzi.
- Bilet 20 minutowy jest ważny 40 minut, a bilet 40 minutowy obowiązuje przez 60 minut. Mam nadzieję, że dzisiejszą decyzją radnych na sesji taka ulga będzie obowiązywała także w przyszłym roku. To rozwiązanie pomoże mieszkańcom przetrwać czas remontów na łódzkich ulicach i proces rewitalizacji miasta. Korzystanie z komunikacji miejskiej powinno być jak najbardziej komfortowe dla łodzian. Zamierzamy także zmienić taryfę przystankową. Stosujemy pilotażowo rozwiązanie umożliwiające płacenie za ilość przejechanych przystanków, a nie bilety czasowe. Istnieje możliwość zapłacenia w czasie wsiadania i wysiadania z pojazdu. Pierwszy przystanek kosztuje 1 zł, a kolejny 0,20 gr. Postanowiliśmy obniżyć koszt pierwszego przystanku do 0,60 gr, a drugi wynosiłby także 0,60 gr. Łącznie kwota przejechanych dwóch przystanków wynosiłaby 1,20 zł. Chcemy zachęcić wszystkich do korzystania z komunikacji miejskiej. W inny miastach także stosowana jest taryfa przystankowa, na przykład w Poznaniu – dodał dyrektor Robert Kolczyński.
- Trzeba podkreślić, że już rok funkcjonuje rozwiązanie systemowe, polegające na wydłużonym czasie jazdy na biletach – powiedział Bartosz Domaszewicz, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.
- Rada Miejska analizuje wpływy budżetowe do miasta. Przewidywaliśmy, że ubytek związany z wydłużonym czasem obowiązywania biletów wyniesie 4 mln zł. Teraz wiemy, że kwota ta wynosi około pół miliona zł. Wydłużona taryfa zachęciła mieszkańców do jazdy autobusami i tramwajami. Dlatego chcemy ten system przedłużyć. W związku z wysoką frekwencją łodzian w wyborach parlamentarnych Prezydent Miasta postanowiła dać mieszkańcom prezent, którym jest darmowa komunikacja w dniach: 6, 7 i 8 grudnia. Jeździmy wówczas komunikacją miejską bez opłat – dodał wiceprzewodniczący Bartosz Domaszewicz.