Nigdy wcześniej nie wykonano takiego spisu. Teraz kompletne informacje znajdą się w jednym zasobie danych. - Dzisiaj nasza wiedza o zasobie lokalowym jest skąpa. Popełniane są też różnego typu błędy, bo nie ma na przykład oznaczenia adresów, co utrudnia doręczanie korespondencji, czasami też źle oznaczone są kondygnacje. Wszystkie takie fakty zostaną uwzględnione w raporcie. To nam pomoże lepiej zarządzać, remontować, w porę reagować, zmieniać, mądrze doradzać lokatorom - tłumaczy wiceprezydent Krzysztof Piątkowski.
Przeglądy trwają od 8 maja, a wykonuje je 230 administratorów. Na ogół są to osoby znane lokatorom, bo współpracują z nimi w różnych sytuacjach, wszyscy posiadają też identyfikatory. Dotychczas przejrzano 12 procent miejskiego zasobu, czyli 400 obiektów z ponad 4 tys. lokali. Harmonogram odwiedzin jest elastyczny, czyli administratorzy pracują zarówno w godzinach przedpołudniowych, jak i popołudniami. Mieszkańcy są informowani o wizycie poprzez ogłoszenia w budynkach, ale można się też umawiać indywidualnie. Postęp prac jest na bieżąco monitorowany. Cały przegląd ma się zakończyć do końca września. - Zaglądamy do wszystkich wynajmowanych lokali, ale, co ważne, administratorzy pełnią też rolę doradców, odpowiadają na pytania, informują lokatorów o wysokości czynszu, ich prawach czy przysługujących im bonifikatach - dodaje wiceprezydent.
W każdym lokalu zostanie sporządzona ankieta, która będzie weryfikowała wyposażenie i wszelkie standardy lokalu.