Kto w tym meczu liczył na niespodziankę, ten już po pierwszej kwarcie mógł się rozczarować. Widzewianki zdobyły w niej zaledwie 9 punktów, a straciły 21. Drugą udało im się wygrać 13:11, ale w trzeciej znów nie miały nic do powiedzenia (8:21). W ostatniej części również lepsza była Ślęza.
Widzew – 1KS Ślęza Wrocław 40:67 (9:21, 13:11, 8:21, 10:14). Punkty dla Widzewa: Klaudia Gertchen 10, Darya Zavidna 9, Brandi Harvey-Carr 9, Julia Drop 6, Roksana Schmidt 4, Wiktoria Zapart 2, Adriana Kopciuch 0, Wiktoria Stępień 0, Anna Kudelska 0.
Po trzech meczach Widzew ma na koncie trzy porażki i fatalny bilans małych punktów (-112). W sobotę zespół Raczyńskiego zagra w Siedlcach z PGE MKK (godz. 17). Gospodynie tego pojedynku rozegrały do tej pory dwa mecze i jeden wygrały – 62:58 Wisłą CanPack Kraków. Z wicemistrzyniami Polski grały już w tych rozgrywkach również widzewianki, jednak ze znacznie gorszym skutkiem, bo przegrały aż 43:92.