Burleska sposobem na życie? Pióra, piękne stroje i wielkie show [ZDJĘCIA]

Występuje na scenie kilkadziesiąt razy w roku, w jej mieszkaniu sceniczne rekwizyty stały się wystrojem wnętrz. Choć bycie artystką burleskową to życie na walizkach, Magda kocha je i nie wyobraża sobie innego. A jej przygoda z tą formą sztuki zaczęła się przypadkiem.

fot. archiwum prywatne artystki
Burleska - Rose de Noir

"Przypadkowe" warsztaty z burleski

Rose de Noir (tak brzmi pseudonim artystyczny Magdy Kaczmarek-Rogozińskiej) tańczy, odkąd pamięta. Na początku był to taniec amatorski, hobbystyczny. Nie myślała o tym, aby zostać zawodową tancerką. – Miałam takie przekonanie, że zawodowo trzeba zajmować się czymś poważnym, a taniec to może być tylko dla zabawy – wspomina Rose de Noir.

I tak właśnie, dla zabawy, w jednej ze szkół tańca poznawała taniec brzucha. Pewnego dnia warsztaty zostały odwołane, ale nikt nie poinformował jej, że zajęć nie będzie. W to miejsce pojawiły się warsztaty z burleski.

– Ponieważ już tam byłam, uznałam, że spróbuję i sprawdzę. Nie byłam przekonana do tańca burleskowego. Ale coś zagrało. Po tych warsztatach poszłam na kurs i tak się wciągnęłam, że chodziłam na zajęcia przez około 2 lata – opowiada tancerka.

Wreszcie pojawiła się okazja, żeby zobaczyć prawdziwy burleskowy pokaz na żywo. Magda zdecydowała się skorzystać z okazji.

– Byłam zachwycona, cały show był fantastyczny. I to był ten moment, który doskonale pamiętam, bo uświadomiłam sobie wtedy, to jest właśnie to, co chcę w życiu robić” – przyznaje artystka.

Pierwszy występ i stres

Pierwszy występ w Warszawie Magda pamięta jako bardzo stresujący. Mimo przygotowania, trema pojawiła się przed wejściem na scenę. – Wyjrzałam przez kurtynę i zdałam sobie sprawę, że na widowni siedzą ludzie, którzy będą na mnie patrzeć. To był duży stres – wspomina Rose.

Występ się udał i od tamtego czasu, czyli od około dziesięciu lat, Magda Kaczmarek występuje solowo na scenie. Rok po roku doskonali swoje występy, wymyślając kolejne numery i zmieniając repertuar. Po pewnym czasie burleska mocno stopiła się z Magdą i jej codziennym życiem.

– Wchodząc do mojego domu, można zobaczyć wiele rekwizytów scenicznych, które stały się wystrojem wnętrz. Burleska jest już dla mnie stylem życia. Ja na przykład idąc na zakupy, nawet spożywcze, myślę sobie, co by tu się przydało do mojego najnowszego numeru?” – śmieje się artystka. 

Jak powstaje show?

Aktualnie Magda występuje kilkadziesiąt razy rocznie. Średnio 5-6 razy w miesiącu. Każdy numer przygotowuje samodzielnie – od stroju, przez muzykę, aż po choreografię. – Czasami inspiruje mnie jakiś utwór muzyczny lub przedmiot, a czasem konkretny temat czy wydarzenie. Dla mnie ważne jest to, że całość przygotowuję sama – opowiada artystka.

Burleska może dotykać różnych tematów, od bardzo poważnych, zmuszających do refleksji, aż po zupełnie lekkie i przyjemne.

– Ja preferuję te drugie. Chcę, by widzowie przychodząc na moje show bawili się i cieszyli, ale też bardzo cenię sobie artystki, które zajmują się na scenie trudnymi tematami – przyznaje Rose de Noir.

Pióra, piękne stroje i… nagość

Charakterystycznymi elementami dla burleski są przerysowane stroje, piękne rekwizyty i nagość. Artystki i artyści burleski często rozbierają się na scenie w trakcie numeru. Jednak nie jest to nagość stuprocentowa, zawsze pozostaje jakiś element garderoby. 

– Nasza publiczność jest na tę nagość przygotowana i w pewnym sensie nawet tego oczekuje. A na scenie występują artyści, których ciała nie są idealne i perfekcyjne. W ten sposób otwieramy też naszą publiczność na akceptację ciała i pokazujemy, że otoczka idealności nie jest nikomu do niczego potrzebna.

Rose de Noir organizuje nie tylko pokazy taneczne, ale także warsztaty z burleski. To co jest w nich najważniejsze, to nie sam taniec. Artystka podczas warsztatów przekazuje kobietom ideę tzw. ciałopozytywności”. – Chcę, by uczestnicy warsztatów pracowali podczas nich nad postrzeganiem swojego ciała, budowali poczucie pewności siebie, poczuli się dobrze we własnej skórze i mogli stanąć przed lustrem, mówiąc sobie jestem piękna, jestem piękny” – wyjaśnia Rose.

Magdę w roli Rose de Noir można będzie zobaczyć w Łodzi

08.04 

Underground Burlesque w klubie KiJ 

23.04

Sing Burlesque Happy Birthday w klubie KiJ (show burleskowo-wokalne)

ZOBACZ TAKŻE

Polecane aktualności

Pamięć protestem przeciw wojnie. 80. rocznica spalenia więźniów Radogoszcza i zakończenia okupacji niemieckiej w Łodzi

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

80. lat temu doszło do ostatniej w okresie okupacji Łodzi zbrodni wojennej. Tuż przed wkroczeniem… więcej

Program szkoleniowy 3E – Edukacja o Efektywności Energetycznej

AK / KS

W Łodzi w dniach 20-22.11.2024 r. w ramach programu 3E-Edukacja o Efektywności Energetycznej odbyły… więcej

Pod hasłem „Dusza Europy” 19 i 20 listopada 2024 r. w Krakowie odbyła się IX edycja Kongresu Ekonomii Wartości Open Eyes Economy Summit.

MM / KS

Zaproszeni prelegenci i prelegentki rozmawiali o przyszłości Europy oraz wyzwaniach, przed którymi… więcej

Nowa siedziba Departamentu Finansów Publicznych UMŁ

Od listopada Biuro Egzekucji Administracyjnej i Windykacji, Wydział Budżetu oraz Wydział Finansowy… więcej

Festiwal Szyfrów

Szyfry, Enigma i Jan Kowalewski. Zapraszamy na Festiwal Szyfrów!

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

To wyjątkowa propozycja dla wielbicieli historii i łamigłówek. 25 października W Mediatece MeMo… więcej

Kontakt