- Jeszcze trzy szkoły średnie przejęły budynki po gimnazjach, w każdym przypadku inicjatywa należała do dyrektorów szkół, którzy podziewali się „oblężenia” spowodowanego podwójnym rocznikiem, ale też mają plany dalszego rozwoju szkół, chcą otwierać nowe kierunki kształcenia i a budynki nie są z gumy - powiedział Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi. – Szkolnictwo zawodowe jest bardzo ważnym elementem systemu oświaty, na rynku brakuje fachowców, dlatego od kilku lat staramy się w Łodzi inwestować w te szkoły, by mogły kształcić w zawodach poszukiwanych przez przedsiębiorców.
Zespół Szkół Ekonomiczno-Turystyczno-Hotelarskich tylko w tym roku otworzył 9 oddziałów klas pierwszych, chętnych do klasy o specjalności technik eksploatacji portów i terminali było tak wielu, że uruchomiono dodatkową klasę 1.
- Plan mamy tak ułożony, ze uczniowie nie wędrują między budynkami, przemieszczają się nauczyciele, ale nie codziennie – podkreśliła Kamila Niewiadomska, dyrektor ZSETiH. –. Powoli się urządzamy, dzięki projektom unijnym powoli będziemy doposażać sobie sale do przedmiotów zawodowych. Ale nadal brakuje mi nauczycieli, szukam intensywnie, podobnie jak pracowników obsługi. Liczę, że szybko uda się uzupełnić te braki, bo bezpieczeństwo uczniów jest dla mnie priorytetem.
Oprócz ZSETiH drugą lokalizację w dawnych gimnazjach mają też: Technikum nr 3 w Gimnazjum nr 5; Zespół Szkół Samochodowych w Gimnazjum nr 6 oraz Zespół Szkół Rzemiosła w Gimnazjum nr 8.