Przed meczem możliwość ogrania ekipy znad Bosforu przez zespół Błażeja Krzyształowicza można było rozpatrywać w kategoriach cudu, którego nie było. Mało kto się jednak spodziewał tego, co nastąpiło w pierwszym secie, w którym całkowicie zagubione łodzianki zdobyły zaledwie 9 punktów! Drugiego zakończyły z dwukrotnie większym dorobkiem. Trzeciego zdołały wygrać, wykorzystując rozluźnienie w ekipie rywalek. Zwycięstwo 25:13 pozwalało mieć nadzieję, że gospodynie podejmą jeszcze walkę, ale rywalki na więcej już nie pozwoliły. W czwartej partii Galatasaray pokazał, że poprzednia była jedynie wypadkiem przy pracy. Zespół z Turcji wygrał seta 25:15 i cały mecz 3:1.
Grot Budowlani Łódź – Galatasaray Stambuł 1:3 (9:25, 18:25, 25:13, 15:25). Grot Budowlani: Martyna Grajber, Gabriela Polańska, Pavla Vincourova, Julia Twardowska, Agnieszka Kąkolewska, Hana Cutura, Justyna Kędziora (libero), Adrianna Muszyńska, Ewelina Polak, Julia Piotrowska.
W czwartek w Stambule zostanie rozegrany drugi mecz grupy D, w którym lider z VakifBank podejmie trzecie w tabeli Dynamo Moskwa. Rezultat tego spotkania nie będzie miał jednak żadnego wpływu na sytuację łodzianek, które po czterech kolejkach nie mają na koncie żadnego punktu i zamykają tabelę. We wtorek 20 lutego w Atlas Arenie Grot Budowlani podejmą VakifBank (godz. 20).