Aż 71 dni minęło od ostatniego zwycięstwa beniaminka PKO BP Ekstraklasy. W meczu z bezpośrednim sąsiadem z tabeli Łódzki Klub Sportowy nie mógł sobie pozwolić na kolejną wpadkę. W niedzielne popołudnie kibice zgromadzeni przy al. Unii Lubelskiej 2 zobaczyli zupełnie inny zespół. Łodzianie tym razem nie popełniali katastrofalnych błędów w defensywie, które we wcześniejszych spotkaniach kosztowały ich stratę punktów. Po wyrównanym początku meczu, w drugim kwadransie sprawy w swoje ręce wziął Rafał Kujawa, który strzelił dwie bramki w ciągu dwóch minut! Przed przerwą goście z Kielc odpowiedzieli z rzutu karnego. Po zmianie stron Jan Grzesik wyprowadził łodzian na dwubramkowe prowadzenie. Wynik meczu w 66 minucie ustalił Kujawa, który skompletował hat-tricka. Mimo tej wygranej ŁKS nadal pozostaje na ostatnim miejscu w tabeli, ale do przedostatniej Korony traci tylko jeden, a do czternastej Arki dwa punkty. W następnej serii gier łódzka drużyna zagra w Zabrzu z Górnikiem (20 października, 17:30).
ŁKS Łódź - Korona Kielce 4:1 (2:1)
Bramki dla ŁKS: Rafał Kujawa (27, 29, 66), Jan Grzesik (59)
ŁKS: Arkadiusz Malarz – Jan Grzesik, Maksymilian Rozwandowicz, Jan Sobociński, Adrian Klimczak – Dani Ramirez (81. Pirulo), Dragoljub Srnic, Ricardo Guima, Michał Trąbka (60. Łukasz Piątek), Piotr Pyrdoł (87. Patryk Bryła) – Rafał Kujawa
Spotkanie z Elaną Toruń było dla widzewiaków trzecim z rzędu zwycięstwem w lidze. Jedynego gola w tym meczu strzelił nie kto inny jak Marcin Robak. Kapitan Widzewa pewnie egzekwował rzut karny, który został podyktowany za faul na Przemysławie Kicie. Co ciekawe Robak ma na swoich koncie już osiem trafień w sezonie, z czego aż sześć to wykorzystane "jedenastki". Dobrej okazji na podwyższenie wyniki, w sytuacji sam na sam nie wykorzystał Kita. W końcówce meczu łodzianie kolejny raz dali się zepchnąć do defensywy. W doliczonym czasie gry trzy punkty dla Widzewa, kapitalną paradą uratował golkiper Wojciech Pawłowski. W tabeli drugiej ligi Widzew z dorobkiem 24 punktów plasuje się na drugim miejscu. Tyle samo punktów mają również lider Górnik Łęczna i trzecia Resovia Rzeszów. W następnej kolejce podopieczni Marcina Kaczmarka na własnym stadionie podejmą Pogoń Siedlce (12 października, 19:10).
Elana Toruń - Widzew Łódź 0:1 (0:1)
Bramka dla Widzewa: Marcin Robak (26 - karny)
Widzew: Wojciech Pawłowski – Łukasz Kosakiewicz, Daniel Tanżyna, Sebastian Zieleniecki, Kornel Kordas – Daniel Mąka (90+4′ Marcel Pięczek), Mateusz Możdżeń (75′ Adam Radwański), Bartłomiej Poczobut, Konrad Gutowski (70′ Michael Ameyaw) – Przemysław Kita (90′ Rafał Wolsztyński) – Marcin Robak
Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą młodzi piłkarze UKS SMS Łódź w Centralnej Lidze Juniorów Starszych. Po fatalnym początku sezonu i czterech porażkach z rzędu zespół prowadzony przez trenerów Marcina Perlińskiego i Mirosława Dawidowskiego notuje piąte kolejne zwycięstwo w rozgrywkach. Tym razem na obiekcie przy ul. Milionowej pokonali Hutnika Kraków 3:1, a bohaterem spotkania był Robert Prochownik - strzelec wszystkich trzech bramek dla łódzkiej drużyny. Młody zawodnik w tym sezonie ma na swoim koncie już osiem trafień. W tabeli UKS SMS awansował na siódmą lokatę i nad strefą spadkową ma w tej chwili siedem punktów przewagi. W najbliższą sobotę (12 października, godz. 13:00) UKS SMS zmierzy się na wyjeździe z gdyńską Arką.
UKS SMS Łódź - Hutnik Kraków 3:1 (1:0)
Bramki dla UKS SMS: Robert Prochownik (37, 68, 90).
