– Już dziś wiemy, że w jednym miejscu udało nam się zgromadzić naprawdę niezwykłych lekkoatletów, którzy gwarantują wysoki poziom. Na listach startowych znaleźli się aktualni mistrzowie Europy, świata i medaliści igrzysk olimpijskich. Nie będziemy mogli wpuścić kibiców na trybuny, ale dzięki transmisji telewizyjnej i internetowej będziemy mogli dać im emocje lekkoatletyczne najwyższej klasy – powiedział Chmara.
W piątek 12 lutego w łódzkiej Atlas Arenie rywalizacja toczyć się będzie w siedmiu konkurencjach – trzech technicznych (skok o tyczce mężczyzn, skok wzwyż kobiet, pchnięcie kulą mężczyzn) i czterech biegowych (60 metrów kobiet i mężczyzn oraz 60 metrów przez płotki kobiet i mężczyzn).
Na liście startowej skoku o tyczce znalazło się aż trzech zawodników mających rekordy życiowe przekraczające sześć metrów. W Łodzi wystartują m.in.: mistrz olimpijski i rekordzista olimpijski Brazylijczyk Thiago Braz, dwukrotny mistrz świata i medalista olimpijski Amerykanin Sam Kendricks oraz Piotr Lisek, trzykrotny medalista mistrzostw świata i jedyny w historii Polak, który pokonał granicę sześciu metrów. W Atlas Arenie wystąpi również Paweł Wojciechowski, mistrz świata z 2011 roku i halowy mistrz Europy z 2019.
Silnie obsadzony będzie również konkurs kulomiotów. Dwaj najlepsi polscy zawodnicy Konrad Bukowiecki i Michał Haratyk mierzyć się będą m.in. z rewelacyjnym Niemcem Davidem Storlem, który w latach 2011-2019 zdobył aż piętnaście medali wielkich imprez.
Znanych nazwisk nie zabraknie także w pozostałych konkurencjach. W biegu na 60 metrów przez płotki mężczyzn Damian Czykier i Artur Noga ścigać się będą m.in. z wicemistrzem olimpijskim z Rio de Janeiro na 110 metrów przez płotki Hiszpanem Orlando Ortegą oraz Amerykaninem Jaredem Eatonem, halowym wicemistrzem świata. Wśród pań na tym samym dystansie najlepsza polska płotkarka ostatnich lat Karolina Kołeczek walczyć będzie m.in. z halową wicemistrzynią świata z 2018 roku Amerykanką Christiną Manning i jej rodaczką Shariką Nelvis, finalistką mistrzostw świata w hali i na stadionie, a także rekordzistką USA.
– Bardzo ciekawie będzie też w biegach płaskich na dystansie 60 metrów, gdzie zobaczymy m.in. świetnego Amerykanina Michaela Rodgersa i Holendra Jorisa van Goola, a u pań - obok naszej Ewy Swobody - medalistkę halowych mistrzostw Europy Ezinne Okparaebo z Norwegii – poinformował Chmara. Dodał, że listy startowe nie są jeszcze zamknięte.
Zadowolenia z organizacji kolejnej edycji mityngu Orlen Cup Łódź, który w tym roku awansował do kategorii brązowej cyklu World Athletics Indoor Tour, nie ukrywali pozostali uczestnicy konferencji.
- Bardzo nam miło, że jako organizatorzy zostaliśmy zaproszeni do tego touru i nasz mityng staje się częścią World Athletics Indoor Tour. To szalenie ważne, że w tym tak naprawdę bardzo trudnym czasie dla sportowców właśnie w Łodzi możemy rozpocząć wielki sezon lekkoatletyczny - powiedział Leszczyński.
– Cieszymy się, że mimo przeciwności związanych z pandemią impreza odbędzie się. Ma ona ogromną renomę i zalicza się do czołowych mityngów nie tylko w Europie, ale i na świecie. Dla łódzkiego środowiska lekkiej atletyki to bardzo ważne wydarzenie. Tym bardziej, że Łódź cały czas inwestuje w lekkoatletów. Za chwilę rozpoczniemy rozbudowę stadionu RKS. Mam nadzieję, że już niedługo zmodernizujemy także łódzki AZS – podsumował Kondraciuk.
Orlen Cup Łódź 2021 rozpocznie się 12 lutego o godz. 17 w Atlas Arenie. Jeżeli do tego czasu zniesione bądź złagodzone będą "covidowe" obostrzenia, to publiczność będzie mogła wejść na trybuny bezpłatnie. Według dzisiaj obowiązujących przepisów mityng odbędzie się jednak bez udziału publiczności, ale obszerną transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi telewizja TVP Sport. Impreza została dofinansowana przez Urząd Miasta Łodzi.
