Alzheimer to choroba nieuleczalna, dotykająca całą rodzinę, bowiem chory wymaga całodobowej opieki. O tym jak sobie radzić, gdzie szukać pomocy i kiedy zgłosić się do lekarza po raz pierwszy będą debatować w piątek (21 września) w Urzędzie Miasta Łodzi lekarze, terapeuci oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych niosących pomoc.
- Zapraszam serdecznie do udziału w spotkaniu, wiem, że z tą chorobą zmaga się wielu łodzian, a miejsc gdzie mogą uzyskać wsparcie wciąż brakuje - powiedział Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi, dodając: - Jeden środowiskowy dom pomocy to stanowczo za mało, deklaruję, że miasto będzie dążyć i robić co można, aby takich placówek przybywało.
Maja Maciaszczyk-Bednarek, kierownik ŚDS dla chorych na Alzheimera dodała, że choroby leczyć nie można, ale można opóźnić jej nadejście, a później zaostrzenie.
- W naszym domu chorzy uczestniczą w terapii zajęciowej, a ich bliscy otrzymują wsparcie w postaci wiedzy o samej chorobie, ale też miejscach, gdzie mogą uzyskać pomoc - powiedziała Maja Maciaszczyk-Bednarek, dodając: - Pomagamy i będziemy pomagać, bo niestety, demografia jest bezlitosna. Łódź się starzeje, a choroba Alzheimera dotyka właśnie osoby w dojrzałym wieku. W piątek, 21 września przypada Światowy Dzień Alzheimera, więc jest okazja by o chorobie mówić.
ŚDS dla chorych na Alzheimera świętuje 20-lecie swojego istnienia, a prowadzące go Łódzkie Towarzystwo Alzheimerowskie jubileusz 25-lecia.