Kilka miesięcy temu obie ekipy stworzyły niepowtarzalny spektakl w finale Ligi Siatkówki Kobiet. Co prawda rywalizacja do trzech zwycięstw zakończyła się po trzech meczach, ale jakich! Wszystkie kończyły się po tie-breakach, w których lepsza była ekipa ŁKS Commercecon. W tej chwili trudno jednak powiedzieć, że naprzeciw siebie staną ekipy, które doskonale się znają. Z obu drużyn odeszło kilka kluczowych zawodniczek, które zostały zastąpione nowymi siatkarkami. Czy były to zmiany na lepsze? O tym przekonamy się po zakończeniu sezonu, jednak już teraz można wyciągać pierwsze wnioski.
Po dwóch kolejkach mistrzynie i wicemistrzynie kraju maja na koncie po dwa zwycięstwa. Obie ekipy wygrały m.in. po 3:0 z Energą MKS Kalisz w Łodzi. Do tego ŁKS Commercecon dorzucił wyjazdowe zwycięstwo 3:1 z E.Leclerc Radomką Radom, a drużyna Grot Budowlani wygrała 3:2 z Bankiem Pocztowym Pałac Bydgoszcz. Te wyniki jutro nie będą jednak miały żadnego znaczenia. Liczyć będzie się wyłącznie to, co zawodniczki obu drużyn zaprezentują na boisku.
- Gdy grają dwa zespoły z jednego miasta, to na pewno jest duże wydarzenie. Obie drużyny na pewno są bardzo zmotywowane i chcą wygrać. To będzie duża bitwa – powiedziała na przedmeczowej konferencji prasowej kapitan wicemistrzyń Polski Charlotte Leys, która po raz pierwszy wystąpi w derbach Łodzi. Debiutantem w tych meczach będzie również szkoleniowiec ŁKS Commercecon Marek Solarewicz. Trener mistrzyń kraju wnikliwie przygląda się temu, co dzieje się przed derbami. - Widzę dużą mobilizację wszystkich ludzi dokoła nas i samego zespołu, który z treningu na trening i z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. Atmosfera jest świetna i myślę, że obie drużyny będą dążyły do tego, żeby mecz stał na dobrym poziomie i był atrakcyjny dla kibiców – powiedział Solarewicz.
Znacznie większe doświadczenie w derbowych starciach mają kapitan mistrzyń Polski Izabela Kowalińska i szkoleniowiec Grota Budowlani Błażej Krzyształowicz. - Derby Łodzi to niewątpliwie święto, z czego zdaje sobie sprawę każda z dziewczyn mających już za sobą grę w takich spotkaniach. Mnie te mecze cieszą, bo w ich trakcie atmosfera na hali jest taka, jak w finałach lub w Lidze Mistrzyń. Mam więc nadzieję, że w tym sezonie tych derbów będzie tyle, co w poprzednim – powiedziała Kowalińska.
- To spotkanie z pewnością wywołuje zdecydowanie większe emocje u wszystkich osób uczestniczących w tym wydarzeniu. Spotykamy się na początku sezonu, a wiadomo, że im głębiej w las i dalej w ligę, to wszystkie zespoły będą bardziej scementowane. Mogą się wówczas jednak przytrafić kontuzje, więc moment rozgrywania tego spotkania nie powinien mieć wpływu na jego poziom – stwierdził Krzyształowicz.
Do spotkania ŁKS Commercecon przystąpi jako jednak z dwóch drużyn, mających na koncie komplet sześciu punktów. Drugą jest Developres SkyRes Rzeszów. Po pięć oczek zgromadziły natomiast Grupa Azoty Chemik Police i Grot Budowlani. To cztery zespoły, które w ubiegłym sezonie walczyły o medale LSK.