Marsz jest radosną paradą z towarzyszeniem orkiestry oraz lokalnych artystów m.in. słynnych cheerleaderek-seniorek z domu kultury na Karolewie. Wydarzenie co roku organizuje Stowarzyszenie Misji Pokojowych ONZ. Rzecznicy pokoju na świecie, w charakterystycznych błękitnych beretach i koszulkach, młodzież szkolna i zaproszeni goście przypomnieli, że pokój to pojęcie szersze niż jedynie brak wojny. To również prawa człowieka, polegające na dostrzeganie wszystkich jego potrzeb.
- Zagrożenia, jakie niesie ze sobą współczesność, to nie tylko konwencjonalna wojna. Ona jest oczywiście straszna i nigdy nigdzie nie powinna mieć miejsca. Ale dzisiejszy świat stawia przed nami zagrożenia także związane z cybeprzestępczością, czy zmianami klimatycznymi. Tego doświadczamy na co dzień, a widzimy też co obecnie dzieje się na południu Polski czy w krajach ościennych. To są wyzwania, z którymi musimy sobie poradzić. Przypominamy więc, że pokój jest najlepszym do tego rozwiązaniem – powiedziała wiceprezydent Małgorzata Moskwa – Wodnicka, obecna na marszu.
W marszu biorą udział znane w Łodzi osoby. Karolina Bielawska, miss polonia i miss world 2021 odczytała fragmenty Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka g.13.45. Apel o pokój wygłosiła również Elżbieta Pawlicka, wiceprezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dzieci Wojny w Polsce. Podczas wydarzenia tradycyjnie wypuszczono w niebo dwa białe gołębie – „gołąbki pokoju”. Wiele osób odebrało dziś również certyfikaty za swoją działalność społeczną.
Międzynarodowy Dzień Pokoju to święto ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1981 roku i od 2001 roku obchodzone corocznie 21 września. Jego celem jest zwrócenie uwagi ludzi na całym świecie na potrzebę przestrzegania pokoju. Tego dnia organizacje, instytucje, społeczności lokalne z całego świata, również na terenach okupowanych, organizują liczne imprezy, happeningi, seminaria, wykłady, pokazy filmów. W wielu miejscach Dzień Pokoju upamiętnia się chwilą ciszy.