- Wyjeżdżamy do Niemiec na mecz z bardzo trudnym rywalem, na którego torze ciężko jest walczyć. W międzyczasie mamy u siebie zawody drużynowych mistrzostw Polski juniorów - poinformował Witold Skrzydlewski.
Mimo trudności, o jakich wspomniał honorowy prezes klubu, na mecz 6. kolejki eWinner 1. Ligi Żużlowej łódzki zespół wyjeżdża w bojowych nastrojach. - Jest to bardzo długi tor, z wąskimi prostymi. Nasi zawodnicy jeszcze tam nie jeździli, ale ja w zeszłym roku byłem tam z Rzeszowem, więc coś o tym torze wiem. Jest on na pewno specyficzny. Ledwo wygrał tam Stelmet Falubaz Zielona Góra, przegrała natomiast Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Nasze nastawienie się jednak nie zmienia. Jedziemy tam po kolejne punkty - zapowiedział trener H. Skrzydlewska Orzeł Michał Widera.
Dodał, że już od tego spotkania wszyscy w klubie oczekują poprawy wyników osiąganych przez Nielsa Kristiana Iversena, który na razie nie spełnia pokładanych w nim nadziei. - Oczekujemy od niego więcej. Jego wyniki w Anglii oraz Danii napawają optymizmem, ale jak mówił pan Witold Skrzydlewski, nas interesuje jak Iversen jeździ w Polsce. Przeprowadziliśmy rozmowy z Nielsem. Jest on świadomy, że oczekujemy od niego innych rezultatów. Nie bez powodu wypożyczyliśmy Timo Lahtiego. Luke Becker jeździ coraz lepiej, ale jest w nim duża rezerwa. Jeśli chodzi o sprzęt, ruszyło też coś u Norberta Kościucha. Przejechaliśmy już trochę jednostek treningowych na naszym torze. Wyglądało to już nieco lepiej, zwłaszcza, jeśli chodzi o starty spod taśmy. Cały czas jednak nad tym pracujemy. Są elementy do poprawy. Mamy teraz mecz w Landshut, następnie czekają nas spotkania z Wybrzeżem Gdańsk. Myślę, że trochę tych punktów uzbieramy, bo są one bardzo istotne w końcowym rozrachunku - podsumował szkoleniowiec.
Wspomniane przez Skrzydlewskiego zawody dwóch rund eliminacji DMPJ zakończyły sie podwójnym zwycięstwem gospodarzy. W środę łodzianie zdobyli 36 pkt. (Aleksander Grygolec 13, Mateusz Dul i Jakub Sroka po 8, Nikodem Bartoch 7) i zajęli pierwsze miejsce razem z ekipą Włókniarza Częstochowa. Na kolejnych pozycjach uplasowali się zawodnicy Sparty Wrocław (33 pkt.) i ROW Rybnik (14). Dzień później ekipa H.Skrzydlewska Orzeł była już zdecydowanie najlepsza i zakończyła rywalizację z dorobkiem 41 pkt. (Sroka 12, Grygolec 11, Dul i Bartoch po 9), wyprzedzając: Włókniarza (31), Spartę (27) i ROW (21).