Rozstrzygnięto pierwszy etap łódzkiego konkursu na opowiadanie kryminalne, który zorganizowano pod hasłem "Dygot w mieście Łodzi". Uczestnicy mogli nadsyłać 5-6 zdań otwierających opowiadania wraz z tytułem. Poza miejscem akcji, którym miała być Łódź, organizatorzy nie narzucili żadnych ram. Do udziału w konkursie zakwalifikowano 30 prac. Jurorzy oceniali pomysł, styl oraz wykorzystanie wątku odnoszącego się do historii lub realiów Łodzi.
- Co braliśmy pod uwagę, oceniając nadesłane prace? Suspens i tajemnica to dwie najważniejsze kwestie dotyczące dobrego tekstu literackiego, zwłaszcza kryminału - podkreślał Przemysław Owczarek, dyrektor Domu Literatury.
Dziś łódzcy aktorzy przeczytali 5 zwycięskich tekstów. Znalazły się wśród nich:
- "Ocalenie" Adama Klimczaka,
- "Trzy minuty" Agnieszki Janowskiej,
- "Młyny sprawiedliwości mielą powoli" Karola Szlafskiego,
- "Dygot" Mateusza Sidora,
- "Naszyjnik ciotki Rose" Romualda Chorążego.
Ostatni tekst wydał się jurorom na tyle inspirujący, że został wskazany jako ten, który będzie kontynuowany w drugim etapie zabawy. Potem planowane jest wydanie tomiku opowiadań ze zdjęciami.