Następnie kombatanci i Sybiracy udali się pod symboliczny grób pomordowanych na Wschodzie znajdujący się na cmentarzu Zarzew. Towarzyszył im wiceprezydent Łodzi Adam Wieczorek.
Również przed pomnikiem Ofiar Komunizmu przy ul. Anstadta złożono kwiaty i zapalono znicze.
- To że spotykamy się przy ul. Lodowej i przy ul. Anstadta stanowi wyjątkowy symbol pamięci. Te symbole mają jednak też nawoływać nas do tego żebyśmy pamiętali i systematycznie myśleli o tym jak udoskonalać Państwo Polskie tak żeby było coraz silniejsze. Wtedy (przed 1939 rokiem) mieliśmy 20-lecie na to żeby zbudować poważną państwowość i silne państwo. Możliwe że wiele czynników, nie mam prawa tego oceniać, przyczyniło się do tego że nie udało się tego w pełni zrealizować. Jedną z osób które zostały wywiezione na Syberię, jeszcze za czasów zaboru rosyjskiego był Józef Piłsudzki, który mówił że naród, który nie pamięta swojej historii przestaje być narodem. To że jesteśmy tutaj, oznacza że pamiętamy o naszej historii. I za tę pamięć właśnie dziękuję Państwu bardzo. I bardzo proszę Tych którzy cierpieli podczas II wojny światowej, dziś w szczególności Sybiraków, i następne pokolenia, które słyszały te historie z pierwszej ręki, aby nieśli swoją wiedzę i doświadczenia dalej w naszym narodzie. - Powiedział Wiceprezydent Adam Wieczorek.
17 września jest rocznicą napaści ZSRR na Polskę w 1939 roku. Sowieci wypełnili w ten sposób zapisy tajnego protokołu Paktu Ribbentrop-Mołotow, dokonując IV rozbioru Polski. Rosjanie okupując wschodnią Polskę silnie represjonowali Polaków, dokonując zsyłek do Związku Sowieckiego, czy mordując elity społeczne i wojskowe m.in. w Katyniu, Ostaszkowie i Miednoje. Ku czci i pamięci ofiar „Golgoty Wschodu”, nazywanych Sybirakami, rocznica agresji obchodzona jest jako Światowy Dzień Sybiraka. Od 2013 jest on w Polsce świętem państwowym.
