Na trzy kolejki przed końcem rywalizacji nadal nie wiadomo, kto awansuje do piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Najbliżej tego celu jest Bruk-Bet Termalica. Lider z Niecieczy ma 54 pkt. i potrzebuje tylko dwóch oczek, by bez względu na wyniki innych spotkań cieszyć się z promocji. W dobrej sytuacji jest też Radomiak, który do lidera traci pięć punktów, ale ma trzy oczka przewagi nad GKS Tychy i Arką Gdynia. Zespoły ze Śląska i Wybrzeża zgromadziły po 56 pkt. – dwa więcej od piątego ŁKS i szóstego Górnika Łęczna.
Ten ostatni w 31. kolejce gościł przy al. Unii, gdzie stracił komplet punktów. Po meczu trener Kamil Kiereś nie krył rozczarowania i trudno mu się dziwić. Przez większą część spotkania z boiska wiało nudą i niewiele wskazywało na to, że któraś z drużyn zdoła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Co prawda w 64. minucie Michał Trąbka strzelił bramkę dla ŁKS, ale niespełna dwie minuty później Serhij Krykun doprowadził do remisu i wszystko wróciło do normy. Gra w wolnym tempie toczyła się od pola karnego do pola karnego, a groźnych sytuacji praktycznie nie było. Na szczęście dla gospodarzy arbiter przedłużył spotkanie, a w trzeciej minucie dodatkowego czasu gry po strzale Pirulo błąd popełnił bramkarz Górnika i łodzianie odzyskali prowadzenie. Po stracie gola zespół z Łęcznej ruszył do odrabiania strat, ale nadział się na kontrę, po której Hiszpan po raz drugi trafił do siatki, ustalając wynik na 3:1.
Żadnego gola nie zobaczyli natomiast kibice w Gdyni, gdzie Arka bezbramkowo zremisowała z Widzewem. Z takiego wyniku żaden zespół nie był zadowolony. Strata dwóch punktów uniemożliwiła gospodarzom awans na trzecią pozycję, natomiast gościom praktycznie zamknęła drogę do gry w barażach o ekstraklasę. Widzew ma aktualnie 42 pkt. i zajmuje dziesiątą lokatę, tracąc siedem oczek do szóstego Górnika, za którym znajdują się jeszcze: Miedź Legnica, Odra Opole (po 46 pkt.) oraz Chrobry Głogów. Teoretycznie ekipa z Piłsudskiego nadal ma jednak szansę na miejsce w szóstce i udział w barażach. Realizację takiego scenariusza trzeba już jednak rozpatrywać w ramach cudu.
W 32. kolejce 28 maja Widzew podejmie GKS Tychy (godz. 17.40), a dzień później ŁKS zagra w Legnicy z Miedzią (godz. 12.40).
ŁKS – Górnik Łęczna 3:1 (0:0). Bramki: 1:0 Michał Trąbka (64), 1:1 Serhij Krykun (66), 2:1 Pirulo (90+3), 3:1 Pirulo (90+6).
Arka Gdynia – Widzew 0:0.
Młodzi piłkarze UKS SMS w zaległym meczu 22. kolejki przegrali 1:2 z Górnikiem Zabrze i na cztery kolejki przed zakończeniem rozgrywek CLJ U-18 mają 34 pkt. Z takim dorobkiem łodzianie zajmują jedenastą pozycję w tabeli, a ich przewaga nad strefą spadkową wynosi pięć oczek. W następnym meczu zagrają na wyjeździe z piętnastą w klasyfikacji Lechią Gdańsk (29 maja, godz. 12). Będzie to zaległe spotkanie 23. kolejki.
Górnik Zabrze – UKS SMS 2:0 (2:0). Bramki: 1:0 Alan Lunaski (10), 2:0 Kamil Moraczewski (33).\
Dziesięć goli zaaplikowały rywalkom piłkarki TME UKS SMS, które na kolejkę przed końcem rozgrywek są na drugim miejscu w tabeli ekstraligi. O tym, czy wywalczą wicemistrzostwo Polski przesądzi mecz z trzecim w klasyfikacji Górnikiem Łęczna (29 maja, godz. 11). Tytuł najlepszej drużyny w kraju zapewniły już sobie piłkarki Czarnych Sosnowiec, które po 21. kolejkach mają 56 pkt. Łodzianki zgromadziły 51 oczek, a Górnik ma ich 48.
TME UKS SMS – ROW Rybnik 10:0 (3:0). Bramki: 1:0 Daria Kurzawa (26), 2:0 Wiktoria Zieniewicz (30), 3:0 Gabriela Grzybowska (41), 4:0 Dominika Gąsieniec (52), 5:0 Klaudia Jedlińska (66), 6:0 Dominika Gąsieniec (68), 7:0 Klaudia Jedlińska (72), 8:0 Klaudia Jedlińska (77), 9:0 Katarzyna Konat (81), 10:0 Klaudia Jedlińska (90).
