Jeszcze kilka tygodni temu Lilianka wraz z rodzicami i starszym bratem beztrosko bawiła się podczas zimowych ferii. Po powrocie do Łodzi źle się poczuła, a 22 stycznia lekarze zdiagnozowali bezlitosną chorobę. Nadzieję przywróciła szwajcarska klinika, która zaoferowała eksperymentalne, ale jednocześnie bardzo drogie leczenie. W zbiórkę pieniędzy błyskawicznie włączyli się m.in. koledzy Lilianki ze Szkoły Marcina Gortata, wśród których są młodzi zawodnicy Łódzkiego Klubu Hokejowego. Jednym z efektów ich działań będzie sobotni mecz drużyn Old Stars ŁKS i New Stars ŁKH, czyli byłych graczy Łódzkiego Klubu Sportowego i aktualnych ligowców z ŁKH.
- Mocno trzymamy kciuki za Liliankę i jesteśmy bardzo zaangażowani w zbiórkę pieniędzy na jej leczenie. Dzięki temu będziemy mieli możliwość zagrać przeciwko zawodnikom, którzy w przeszłości reprezentowali łódzki hokej w najwyższej klasie rozgrywkowej i grali też w reprezentacji Polski. Z ławki trenerskiej ten zespół poprowadzi legendarny Leszek Lejczyk. Możliwość występu w takim meczu to dla nas wielki zaszczyt i ogromna motywacja – powiedział Vaclav Riha z ŁKH.
Zespół Old Stars ŁKS będzie oparty na zawodnikach, którzy kończyli hokejową historię tego klubu (ostatni mecz hokeiści ŁKS rozegrali 21 kwietnia 1991; po dogrywce przegrali z Zaglębiem Sosnowiec i spadli z ówczesnej I ligi). Będą to gracze 50+. Swój występ potwierdzili już Sławomir Siódemski, Andrzej Ludwig, Piotr Rybowski, Tomasz Żmudziński i Jacek Sułek.
- Ta grupa nadal regularnie trenuje i gra w trzeciej lidze. Z lodem jesteśmy więc na bieżąco. W naszym wieku nie musimy już jednak biegać, gramy głową – powiedział Siódemski. Podkreślił, że byłych graczy ŁKS nie trzeba było namawiać do udziału w tym spotkaniu. – Dostaliśmy telefon z ŁKH i włączyliśmy się w akcję. Zawsze jesteśmy otwarci na takie inicjatywy. Przy okazji możemy też przypomnieć się łódzkiej publiczności, która ponownie będzie miała okazję zobaczyć w akcji zawodników, którzy kończyli grę w ŁKS. Osobiście mogę się pochwalić, że mam jeszcze pamiątkowe łyżwy z tego okresu. Pełny skład poznamy pewnie dopiero przed meczem. Mam nadzieję, że ktoś jeszcze do nas dołączy. Dobrze byłoby zebrać dwie piątki, bo wtedy fajnie idą zmiany – dodał Siódemski.
Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 17.30. Bilety kosztują 5 zł. W trakcie spotkanie będzie wiele atrakcji dla kibiców, a cały dochód zostanie przekazany na leczenie Lilianki. - Głównie chodzi o dobrą zabawę, w trakcie której będziemy zbierać pieniądze dla Lilianki. Rozegramy trzy piętnastominutowe tercje, pomiędzy którymi będzie wiele konkursów, w których kibice otrzymają możliwość sprawdzenia swoich umiejętności, a także rywalizacji z uczestnikami meczu – zakończył Riha.
Zbiórka na leczenie Lilianki prowadzona jest również tutaj.
