Gospodarze jedyną bramkę zdobyli w 33. minucie, gdy przyjezdni mieli już na koncie cztery trafienia. Po golu Freda w zespole z Podlasia po raz drugi na listę strzelców wpisał się Mateusz Lisowski, który ustalił końcowy wynik spotkania.
Po poniedziałkowej porażce widzewiacy mają na koncie 24 pkt. i w tabeli zajmują dziewiątą pozycję. Trzy oczka więcej zgromadził ósmy w klasyfikacji BSF ABJ Bochnia. Z tym zespołem Widzew zagra na wyjeździe 25 lutego (godz. 18:00).