Jakie dzieci mieszkają w domach dziecka?

Wbrew pozorom mieszkańcy domów dziecka zwykle mają żyjących rodziców. Tyle że takich, którzy albo nie radzili sobie z obowiązkami rodzicielskimi, albo - z powodu chorób psychicznych i uzależnień - byli wręcz zagrożeniem dla rodziny. Niektórzy odwiedzają swoje dzieci mieszkające w placówkach i zależy im na zachowaniu praw rodzicielskich. Ale są też tacy, których sąd tych praw pozbawił.

Część dzieci zmaga się z chorobami oraz problemami z nauką w szkole. Ich deficyty wynikają zwykle z wieloletnich zaniedbań, jakich dopuścili się biologiczni rodzice. Doświadczenia rodzin zastępczych pokazują jednak, że kłopoty da się pokonać, a zaległości - nadrobić. Opieka i zainteresowanie ze strony bliskich oraz ciepło rodzinnego domu działają niczym najlepsza terapia.

Są wśród tych dzieci również takie, które radzą sobie świetnie. Lubią się uczyć, uprawiają sporty i zdobywają osiągnięcia. Przede wszystkim jednak wiedzą, że warto inwestować w samych siebie oraz odkrywać własne marzenia, talenty i pasje. Potrzebna jest im już tylko rodzina, która pozwoli rozwinąć skrzydła.

Polecane aktualności

Fot. P. Wacławiak, UMŁ.

Najukochańszym jubilatkom – moc życzeń! 602. rocznica lokacji Łodzi i 202. urodziny ulicy Piotrkowskiej

Tomasz Walczak / BAM

Kosze i wiązanki kwiatów, a przede wszystkim serdeczne życzenia złożyliśmy Łodzi, obchodzącej 29… więcej

„Rozmowy jak przy kawie”. Przed nami premiera ostatniego z pięciu tomów monografii Łodzi, przygotowanej na 600-lecie nadania praw miejskich

Tomasz Walczak / BAM

W najbliższy piątek, 18 lipca o godzinie 17 w Sali Lustrzanej Muzeum Miasta Łodzi przy ulicy… więcej

healthy cities

Dołącz do wyzwania Healthy Cities

MM / KS

Ruszyła piąta edycja wyzwania Healthy Cities, corocznej inicjatywy Grupy LUX MED, która łączy… więcej

Pamięć protestem przeciw wojnie. 80. rocznica spalenia więźniów Radogoszcza i zakończenia okupacji niemieckiej w Łodzi

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

80. lat temu doszło do ostatniej w okresie okupacji Łodzi zbrodni wojennej. Tuż przed wkroczeniem… więcej

Kontakt