- Motak służył do przewijania przędzy ze szpul na motki takie, jakie nawet teraz możemy kupić w pasmanterii, uruchomiliśmy ja na urodziny pana Geyera – mówi Józef Kosiński starszy mistrz i puszcza w ruch maszynę.
Maszynę muzeum odrestaurowało na 213 rocznicę urodzin pierwszego w Łodzi fabrykanta, który w swojej fabryce uruchomił maszynę parowa do poruszania krosien.
- Od tamtej pory fabrykę można było uruchomić wszędzie, niekoniecznie blisko strumieni poruszających koła młyńskie. Innowacja Geyera zadecydowała także o rozwoju urbanistycznym Łodzi – mówi senator Ryszard Bonisławski.
Urodziny świętowano wykładami o jubilacie i Łodzi jego czasów, grą dla młodzieży, tortem dla wszystkich oraz prezentację motaka w ruchu. (A.J.)