- Mogę śmiało powiedzieć, że niedługo bezrobocie w Łodzi wyniesie poniżej 5 procent, a przypomnę, że 2,5 roku temu mieliśmy ponad 10 procent osób bezrobotnych w naszym mieście - powiedział Piotr Bors, dyrektor Biura Promocji Zatrudnienia i Obsługi Działalności Gospodarczej Urzędu Miasta Łodzi, który dodał: - Zmieniający się rynek pracy nie jest już problemem dla pracownika, ale dla pracodawcy. Wśród najbardziej poszukiwanych pracowników są pracownicy produkcji i magazynierzy. Łódzcy rynek pokazuje, że dobra współpraca samorządu z firmami przynosi odpowiednie efekty.
Według wykazu Powiatowego Urzędu Pracy w Łodzi obecnie poszukiwanych jest m.in. 327 pracowników produkcji, 68 magazynierów, 42 konsultantów infolinii, 18 kasjerów-sprzedawców, 16 kucharzy i 10 pracowników biurowych.
- Niestety jest też ciemniejsza strona tych statystyk, a mianowicie na 18 tysięcy osób bezrobotnych, 10 tysięcy to osoby będące długotrwale bez pracy i często nie chcące jej podjąć. To wyzwanie dla samorządu. Chcemy ich aktywizować, zmieniając ich podejście - dodał Piotr Bors.