Lalunie i dziewice, czyli muzealia dla prawdziwych facetów

Idzie wiosna, warto więc wybrać się na spacer…do muzeum pod chmurką.

Konrad Czernielewski
Samolot PZL TS-11 Iskra
4 zdjęcia
Konrad Czernielewski
Konrad Czernielewski
Artur Kamiński
ZOBACZ
ZDJĘCIA (4)

Lalunia dobiega sześćdziesiątki i wiele przeszła, ale nie narzeka na brak wielbicieli. To samolot szkolno–bojowy Iskra TS–11, która wyszła spod ręki związanego z Łodzią konstruktora lotniczego  Tadeusza Sołtyka. Do Łodzi została ściągnięta niemal dziesięć lat temu ze Szkoły Orląt w Dęblinie, gdzie ochrzcił ją tak zakochany w niej mechanik. Imię przylgnęło, bo idealnie oddaje walory maszyny: piękno sylwetki, gładkość poszycia.

Ślicznotkę można oglądać na terenie siedziby dawnego sztabu wojewódzkiego przy ul. 6–go sierpnia. Tworzy zaczątek skansenu militarnego razem z innymi równie cennymi eksponatami:  czołgiem T–34/85, śmigłowcem Mi–2, kuchnią polową, bronią, w tym armatą dywizyjną ZIS–3, jednym z najlepszych dział przeciwpancernych w II wojny światowej, jeszcze dziś wykorzystywanym w akcjach bojowych,  Gdy pan Konrad Czenielewski, starszy kustosz w Muzeum Tradycji Niepodległościowych, opowiada o tych cudach, twarz mu promienieje, a w oczach pojawia się błysk wytrawnego handlarza broni i szmuglera. Bo nie wystarczy jeszcze pozyskać taką zdobycz, trzeba ją jeszcze umieć bezpiecznie na miejsce sprowadzić. I pan Konrad przytacza historię z MiGiem–21 transportowanym w latach osiemdziesiątych z jednego lotnisk  na wystawę do Muzeum Lotnictwa w Krakowie. Transport odbywał się na lawecie w porze zmniejszonego ruchu na drogach, a mimo to doszło do wypadku, gdy jadąca z naprzeciwka nysa zahaczyła o skrzydło samolotu. MiG jak to MiG, wyszedł z konfrontacji zwycięsko, na boku furgonetki została głęboka szrama. Biedny kierowca musiał się potem zdrowo nagimnastykować, bo gdy występował do ubezpieczyciela o odszkodowanie i zgodnie z prawdą, poinformował, że zderzył się z MiG–iem, wzięto go za naciągacza, w dodatku niespełna rozumu. Dopiero zaświadczenie wystawione przez Muzeum rozwiązało sprawę.

Gdy sprowadzano do Łodzi transporter opancerzony BRDM również posłużono się lawetą, mimo że po naprawie elektryki, mógłby sam jechać – ale bestia wielkości czołgu pali 100 litrów na 100 kilometrów, więc taniej wychodziło zapłacić za lawetę, śmieje się pan Konrad. I zachwala resztę eksponatów, wśród których jest także bogata kolekcja mundurów wojskowych od kopii z okresu wojen napoleońskich po oryginały legionowe, w tym nawet kalesony. Niestety, prawie wszystkie używane, bo dziewice, jak w slangu żołnierskim określa się umundurowanie prosto z magazynu, są ku ubolewaniu kolekcjonerów, na polskim rynku prawdziwą rzadkością.  

 Zapraszamy do Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi (ul. Gdańska 13) oraz miniskansenu militarnego (ul. 6-go sierpnia).

Polecane aktualności

Fot. P. Wacławiak, UMŁ.

Najukochańszym jubilatkom – moc życzeń! 602. rocznica lokacji Łodzi i 202. urodziny ulicy Piotrkowskiej

Tomasz Walczak / BAM

Kosze i wiązanki kwiatów, a przede wszystkim serdeczne życzenia złożyliśmy Łodzi, obchodzącej 29… więcej

„Rozmowy jak przy kawie”. Przed nami premiera ostatniego z pięciu tomów monografii Łodzi, przygotowanej na 600-lecie nadania praw miejskich

Tomasz Walczak / BAM

W najbliższy piątek, 18 lipca o godzinie 17 w Sali Lustrzanej Muzeum Miasta Łodzi przy ulicy… więcej

healthy cities

Dołącz do wyzwania Healthy Cities

MM / KS

Ruszyła piąta edycja wyzwania Healthy Cities, corocznej inicjatywy Grupy LUX MED, która łączy… więcej

Pamięć protestem przeciw wojnie. 80. rocznica spalenia więźniów Radogoszcza i zakończenia okupacji niemieckiej w Łodzi

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

80. lat temu doszło do ostatniej w okresie okupacji Łodzi zbrodni wojennej. Tuż przed wkroczeniem… więcej

Kontakt