Wynik był więc taki sam, jak w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu. I patrząc na grę można było dojść do wniosku, że w przerwie między rozgrywkami w ŁKS dokonano wielu zmian tylko po to, by… nic się nie zmieniło. W grze łodzian nadal jest mnóstwo dymu, a mało ognia. Posiadanie piłki i wymiana setek podań nadal nie przekładają się na gole, formacja ataku istnieje tylko na papierze, a w obronie wciąż są popełniane szkolne błędy. W Tychach przyjezdni mieli optyczną przewagę, jednak pod bramką przeciwnika byli bezradni. Na szczęście w 52. minucie Antonio Dominguez zdobył gola strzałem z prawie 30 m i łodzianie mogli się cieszyć z prowadzenia. Siedem minut przed końcem meczu Hiszpan z powodu kontuzji musiał opuścić boisko, ale gdy z niego schodził było już 1:1. Po rzucie rożnym bramkarz Marek Kozioł minął się z piłką, która trafiła do pozostawionego bez opieki Krzysztofa Wołkowicza. Ten tuż przed linią pola karnego miał mnóstwo czasu i miejsca na przyjęcie futbolówki, a następnie na oddanie precyzyjnego strzału, który zapewnił gospodarzom remis.
GKS Tychy – ŁKS 1:1 (0:0). Bramki: Antonio Dominguez (52), 1:1 Krzysztof Wołkowicz (74).
Po pierwszej kolejce o postępie może mówić Widzew, który w jednym spotkaniu poprawił dwa wyniki z poprzedniego sezonu. Rozgrywki 2020/2021 ekipa z al. Piłsudskiego rozpoczęła od wyjazdowej porażki 1:4 z Radomiakiem, a w rundzie wiosennej przegrała 1:3 z Sandecją. Tym razem ekipę z Nowego Sącza widzewiacy pokonali 3:0, notując tym samym znakomity start do nowych rozgrywek. W pierwszej połowie gospodarze dwa razy wpisywali się na listę strzelców, a oba gole padły po udarzeniach głową. W 19. minucie wynik otworzył Michał Grudniewski, a pięć minut przed przerwą prowadzenie podwyższył Karol Danielak. W 64. minucie do akcji wkroczył VAR, a po analizie wideo prowadzący mecz Mariusz Złotek podyktował rzut karny dla Widzewa. Jedenastkę na gola zamienił Paweł Tomczyk, ustalając wynik na 3:0.
Widzew – Sandecja Nowy Sącz 3:0 (2:0). Bramki: 1:0 Michał Grudniewski (19), 2:0 Karol Danielak (40), 3:0 Paweł Tomczyk (64, z karnego).
Liderem po pierwszej kolejce jest Miedź Legnica, która rozpoczęła rozgrywki od wyjazdowego zwycięstwa 4:1 z Odrą Opole. Drugie miejsce zajmuje Widzew, a ŁKS z pięcioma innymi drużynami jest sklasyfikowany na ósmej pozycji. W następnej kolejce 8 sierpnia Widzew zagra na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec (godz. 12.40), a ŁKS podejmie Skrę Częstochowa (godz. 18).