Pierwsze informacje o powstaniu listopadowym dotarły do Łodzi na początku grudnia 1830 roku. Mieszczaństwo oraz niewielka grupa inteligencji założyli komitet obywatelski, którego celem było zbieranie datków, broni i odzieży na rzecz wojska narodowego. Łódzki chirurg K. Keller wraz z kilkoma łodzianami zaciągnęli się w szeregi armii. Trzech łódzkich ślusarzy wyjechało do warszawskiego arsenału i tam pracowało przy naprawie uzbrojenia.
Działalność komitetu ustała wraz z pojawieniem się wojsk rosyjskich w okolicach naszego miasta w sierpniu 1831 roku.
Wojciech Feliks Zarzycki po powstaniu udał się na emigracje, potem przyjechał do Łodzi, gdzie mieszkała jego rodzina. Zmarł w wieku 85 lat i został pochowany na Starym Cmentarzu w Łodzi.