Piątkowy pojedynek rozgrywany w łódzkiej Bombonierce był zaległym meczem siódmej kolejki ligowych zmagań. Podopieczni trenera Jurija Ziankowa bardzo dobrze rozpoczęli to spotkanie. Po pierwszej tercji zasłużenie prowadzili dwoma bramkami. Kolejna odsłona zakończyła się remisem 2:2, a w ostatniej łódzcy hokeiści dołożyli jedno trafienie, przypieczętowując swoje zwycięstwo. W drugim spotkaniu weekendu ŁKH nie sprawił niespodzianki swoim kibicom. W Toruniu lepszy okazał się SMS, który strzelał w każdej z tercji. Z kolei łodzianie ani razu nie znaleźli drogi do bramki swoich rywali.
Łódzki Klub Hokejowy - MMKS Podhale Nowy Targ 5:2 (2:0; 2:2; 1:0)
Bramki dla ŁKH: Tymoteusz Lewy (2), Denis Salnikow, Mateusz Kubiak oraz Marcel Oracz.
SMS Toruń - Łódzki Klub Hokejowy 4:0 (1:0; 2:0; 1:0)
Po siedemnastu rozegranych kolejkach Łódzki Klub Hokejowy zgromadził w sumie 9 "oczek" i w 13-zespołowej stawce wyprzedza tylko drużynę z Nowego Targu.
W następny weekend łódzką drużynę czeka wyjazdowy rewanż z MMKS Podhale (4.11) oraz MKS Cracovią (5.11), która plasuje się na siódmym miejscu w tabeli.