W 31. kolejce przy al. Unii czuć już było powiew krajowej elity. Do Łodzi przyjechał bowiem Raków Częstochowa, który już w minioną środę zdobył promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej. Opromienieni awansem podopieczni Marka Papszuna nie mieli jednak nic do powiedzenia w starciu z wiceliderem Fortuna 1. Ligi. Już w 6. minucie ŁKS objął prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Łukasz Sekulski. Po 21. minutach gry gospodarze prowadzili już 2:0, a gola strzelił Łukasz Piątek. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Zmieniła się natomiast liczba zawodników biegających po boisku. Dziesięć minut przed końcem meczu za krytykowanie orzeczeń sędziego czerwoną kartką ukarany został kapitan Rakowa Tomas Petrasek.
Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek tabelę Fortuna 1. Ligi otwiera Raków (68 pkt.), który wyprzedza ŁKS (62) i Stal Mielec (55). W sobotę 4 maja łodzianie zagrają na wyjeździe z GKS 1962 Jastrzębie (godz. 20.45).
ŁKS – Raków Częstochowa 2:0 (2:0). Bramki: 1:0 Łukasz Sekulski (6), 2:0 Łukasz Piątek (21).
W coraz gorszej sytuacji są zawodnicy Widzewa, którzy po dziesiątym remisie z rzędu stracili miejsce gwarantujące awans do Fortuna 1. Ligi. Tym razem zespół prowadzony przez Jacka Paszulewicza podzielił się punktami ze Skrą Częstochowa. Głównym bohaterem spotkania był Mariusz Holik. Zawodnik gospodarzy najpierw pokonał własnego bramkarza, później doprowadził do remisu, a w doliczonym czasie gry w swoim polu karnym zagrał ręka. Widzew nie wykorzystał jednak daru losu i w trzecim meczu z rzędu zmarnował jedenastkę – Michael Ameyaw trafił w słupek.
Po 31. kolejkach liderem 2. ligi jest Radomiak Radom (55), który wyprzedza PGE GKS Bełchatów (54), Elanę Toruń (53), Widzew (52) i Olimpię Grudziądz (50). W sobotę 4 maja podopieczni Paszulewicza podejmą walczący o utrzymanie Ruch Chorzów (godz. 19.10).
Skra Częstochowa – Widzew 1:1 (0:0). Bramki: 0:1 Mariusz Holik (58, samobójcz), 1:1 Mariusz Holik (87).
Piłkarki UKS SMS rundę zasadniczą ekstraligi zakończyły na piątym miejscu. W ostatnim meczu tej fazy rozgrywek łodzianki na własnym boisku wygrały 2:0 z Mitechem Żywiec. W 22. meczach ekipa z ul. Milionowej zgromadziła 37 pkt. – dziesięć mniej od czwartego AZS PWSZ Wałbrzych i siedem więcej od szóstego GKS Katowice i siódmego AZS UJ Kraków. Sześć czołowych drużyn będzie teraz grało w grupie mistrzowskiej, a sześć pozostałych walczyć będzie o utrzymanie.
UKS SMS – Mitech Żywiec 2:0 (1:0). Bramki: 1:0 Olga Zubczyk (41, z karnego), Kinga Molenda (90).