ŁKS Łódź 0:2 Stomil Olsztyn. Wstydliwa porażka z drużyną ze strefy spadkowej

W meczu 23. kolejki Fortuna 1. Ligi ŁKS na własnym stadionie podejmował Stomil Olsztyn. Faworytem byli łodzianie. Prócz atutu własnego stadionu, drużyna była podbudowana zwycięstwem z Puszczą Niepołomice. Boisko jednak brutalnie zweryfikowało te przewidywania.

fot. Radosław Jóźwiak
Po zwycięstwie z Puszczą kibice liczyli na przedłużenie dobrej gry i trzy punkty w meczu ze Stomilem Olsztyn. Po końcowym gwizdku rozczarowanie fanów musiało być duże, bo na tablicy widniał wynik 0:2.
3 zdjęcia
fot. Radosław Jóźwiak
fot. Radosław Jóźwiak
fot. Radosław Jóźwiak
ZOBACZ
ZDJĘCIA (3)

Od początku meczu to ŁKS był stroną dominującą. Łodzianie dłużej utrzymywali się przy piłce i tworzyli sobie lepsze okazje. Już w początkowych fragmentach spotkania dobre szanse mieli Ricardinho i Samu Corral. Ten drugi w 16. minucie bardzo dobrze pokazywał się w polu karnym, jednak piłka zaadresowana przez Bartosza Szeligę w ostatniej chwili padła łupem obrońcy.

Cztery minuty później kibice złapali się za głowy. Na 30. metrze piłka trafiła pod nogi Mateusza Bąkowicza, a prawy obrońca huknął jak z armaty – piłka odbiła się jednak tylko od poprzeczki.

W 21. minucie w końcu zaatakował Stomil. Sprzed pola karnego strzelał Łukasz Moneta, jednak Marek Kozioł poradził sobie z tym uderzeniem. ŁKS utrzymywał optyczną przewagę, jednak nie potrafił zamienić tego na konkrety w postaci akcji bramkowych.

Kiedy wszyscy szykowali się na koniec pierwszej części gry, Stomil zaskoczył. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Patryk Mikita i dał gościom prowadzenie. 

Dwie czerwone kartki i gol

Druga połowa rozpoczęła się od chaotycznych ataków ŁKS. Widać było, że taktyką na pierwsze minuty było szybkie zdobycie gola. Ciekawie prezentowały się akcje z prawej strony boiska, napędzane przez Javiego Moreno i Szeligę – jednak ich wrzutki nie trafiały do napastnika.

W 59. minucie sędzia Jacek Małyszek po analizie VAR pokazał czerwoną kartkę Nacho za faul na Mikicie. Nerwy udzielały się wszystkim coraz bardziej. Efektem tego była czerwona kartka dla trenera ŁKS-u, Marcina Pogorzały.

Podobnie jak w pierwszej połowie, również w drugiej końcówka należała do Mikity. Po dośrodkowaniu z rożnego piłka trafiła pod nogi napastnika Stomilu, a on bez zawahania uderzył nie do obrony. W kolejnych minutach goście umiejętnie bronili dostępu do swojej bramki, wyprowadzając okazjonalne kontry i dowieźli dwubramkowe prowadzenie do końca. 

36’ Javi Moreno (Ż)

45’ Łukasz Moneta 

49’ Samu Corral (Ż)

59’ Nacho Monsalve (CZ)

71’ Marcina Pogorzała (CZ)

ZOBACZ TAKŻE

Polecane aktualności

Fot. P. Wacławiak, UMŁ.

Najukochańszym jubilatkom – moc życzeń! 602. rocznica lokacji Łodzi i 202. urodziny ulicy Piotrkowskiej

Tomasz Walczak / BAM

Kosze i wiązanki kwiatów, a przede wszystkim serdeczne życzenia złożyliśmy Łodzi, obchodzącej 29… więcej

„Rozmowy jak przy kawie”. Przed nami premiera ostatniego z pięciu tomów monografii Łodzi, przygotowanej na 600-lecie nadania praw miejskich

Tomasz Walczak / BAM

W najbliższy piątek, 18 lipca o godzinie 17 w Sali Lustrzanej Muzeum Miasta Łodzi przy ulicy… więcej

healthy cities

Dołącz do wyzwania Healthy Cities

MM / KS

Ruszyła piąta edycja wyzwania Healthy Cities, corocznej inicjatywy Grupy LUX MED, która łączy… więcej

Pamięć protestem przeciw wojnie. 80. rocznica spalenia więźniów Radogoszcza i zakończenia okupacji niemieckiej w Łodzi

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

80. lat temu doszło do ostatniej w okresie okupacji Łodzi zbrodni wojennej. Tuż przed wkroczeniem… więcej

Kontakt