Z tą klasą rozgrywkową żegna się ŁKS, który po siedmioletniej przerwie wraca do krajowej elity. Ten sukces podopieczni Kazimierza Moskala będą celebrowali w przedostatniej kolejce, w której zmierzą się z Chojniczanką. Na wypełnionej do ostatniego miejsca trybunie przy al. Unii zasiądzie w sobotę wielu znamienitych gości. Ma być wśród nich prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, która zamierza osobiście pogratulować piłkarzom ŁKS awansu. Po meczu rozpocznie się wielka feta, w trakcie której główni bohaterowie wraz z fanami w triumfalnym przemarszu rusza na Plac Wolności.
Na podobne święto czekają kibice Widzewa, jednak ich ulubieńcy przed ostatnim meczem sezonu nie mogą być pewni awansu na zaplecze ekstraklasy. Po środowej porażce 1:2 z Olimpią Grudziądz podopieczni Jacka Paszulewicza spadli na czwarte miejsce w tabeli. Marząc o promocji do wyższej klasy rozgrywkowej ekipa z Piłsudskiego musi więc liczyć nie tylko na wygraną w Bełchatowie, ale również na korzystne dla siebie rozstrzygnięcia na innych boiskach. Aktualnie trzy miejsca premiowane awansem zajmują: Radomiak Radom, Olimpia Grudziądz i Elana Toruń. Te ekipy zgromadziły po 56 pkt. W walce o Fortuna 1. Ligę liczą się również Widzew (55) i PGE GKS (54). Zespoły z Radomia, Torunia i Bełchatowa rozegrają jeszcze po dwa mecze, a Olimpia i Widzew zakończą rywalizację w ten weekend. Ich rywalami będą konkurenci do awansu. Aktualny wicelider w sobotę w Grudziądzu podejmie Elanę, a dzień później Widzew pojedzie do piątego w klasyfikacji PGE GKS. Jeśli ekipa z Piłsudskiego polegnie w Bełchatowie, to zakończy rozgrywki na piątym miejscu. Równie dobrze widzewiacy mogą jednak w niedzielę świętować awans. Stanie się tak, jeśli wygrają z PGE GKS, a Olimpia straci punkty z Elaną. Inne wyniki sprawią, że na ostateczne rozstrzygnięcia trzeba będzie czekać do ostatniej kolejki.
Bezstresowo sezon zakończą natomiast piłkarki UKS SMS, które w sobotę w Wałbrzychu rozpoczną walkę w grupie mistrzowskiej ekstraligi (godz. 11). Rundę zasadniczą łodzianki zakończyły na piątym miejscu i wszystko wskazuje na to, że taką sama lokatę będą zajmowały po pięciu kolejkach serii finałowej. Do czwartego w tabeli AZS PWSZ Wałbrzych ekipa z Milionowej traci dziesięć punktów, a nad szóstym GKS Katowice ma siedem czek przewagi.