- 4 lata temu cieszyliśmy się z narodzin Hani, pierwszego dziecka z łódzkiego programu in vitro. Taką samą radość dawała wieść, że na świat przyszło każde z 250 kolejnych maluchów. Jako matka wiem, że nie ma większego szczęścia niż własne, upragnione dziecko. Dlatego nie wyobrażałam sobie, by podjąć inną decyzję, niż ta, że łódzki program in vitro będziemy kontynuować przez następne 5 lat. Program jest już gotowy, z pozytywną opinią specjalistycznej Agencji Oceny Technologii Medycznej. Gdy tylko zostanie przyjęty przez łódzkich radnych - ogłaszamy konkurs i wybieramy kliniki, które będą pomagać naszym łódzkim parom. My jesteśmy gotowi. Chcemy ruszać już w styczniu, by dać radość kolejnym rodzicom. I pamiętajmy, 250 narodzonych dzieci - w tym 14 par bliźniąt oraz prawie 350 ciąż - to nie statystyki, to te dziesiątki szczęśliwych rodzin - mówi Hanna Zdanowska, prezydent Miasta Łodzi.
Warunki programu:
Program obejmuje dofinansowanie w wysokości do 5000 zł do jednej procedury biotechnologicznej, ale nie więcej niż 80% kosztów danej procedury. Maksymalnie para może przystąpić do programu 3-krotnie - czyli może uzyskać dofinansowanie
3 razy po 5000 zł do każdej procedury. Do programu może przystąpić para, która w dniu kwalifikacji do niego mieszkała w Łodzi i rozliczała się z podatku dochodowego w Łodzi. Para pozostaje w związku małżeńskim lub partnerskim. Kobieta ma od 20 do 40 lat (warunkowo do 42 roku życia).
Szybkiej kwalifikacji podlegają pary ze schorzeniem nowotworowym w celu zachowania płodności (dla Pań w wieku od 18 do 38 roku życia).
Od początku programu przeznaczamy ok. miliona złotych rocznie z budżetu miasta na dofinansowanie zabiegów. I takie dofinansowanie planowane jest na 5 następnych lat.
Łódź bezpłatnie przekazuje też licencję na program innym gminom. Pierwszy taką umowę z Łodzią podpisał Sosnowiec, w październiku 2016 r. Potem były jeszcze: Szczecinek, powiat Pabianicki, Błaszki, Gniezno, Zgierz i Głogów.