- Mamy dwa wspaniałe zespoły, którym udało się dostać do Ligi Mistrzyń. To coś niespotykanego. Po raz pierwszy są w tych rozgrywkach dwa kluby z Łodzi, co pokazuje, że inwestycja w infrastrukturę sportową ma sens – powiedziała prezydent Zdanowska.
Spotkanie z uczestnikami LM odbyło się w nowej hali, zbudowanej w Centrun Sportowym zlokalizowanym u zbiegu al. Unii Lubelskiej i al. Bandurskiego. Przedstawiciele obu drużyn siatkarskich chwalili ten obiekt. Trener ŁKS Commercecon podkreślił, że jego siatkarki mają tu zapewniony spokój i dużo lepsze warunki do treningów niż w sąsiedniej Atlas Arenie. Marcin Chudzik z Grot Budowlani zwrócił natomiast uwagę na fakt, że nowa hala jest na razie szczęśliwa dla łódzkich siatkarek, gdyż obie ekipy wygrały w niej wszystkie swoje spotkania.
- Życie pokazało, jak ważny jest tego typu obiekt. Zawodniczki i zawodnicy mogą tu trenować oraz rozgrywać mecze przy wsparciu fajnych kibiców, którymi Łódź faktycznie stoi. Dzięki nim widać, że żyjemy i kochamy siatkówkę – dodała prezydent Łodzi.
Jako pierwsze rywalizację w fazie grupowej LM rozpoczną wicemistrzynie Polski z ŁKS Commercecon, które 20 listopada o godz. 20.30 rozpoczną przy al. Unii Lubelskiej 2 starcie z niemieckim SSC Palmberg Schwerin. Oprócz tej drużyny w grupie D grają również dwie włoskie ekipy: Imoco Volley Conegliano i Savino Del Bene Scandicci.
- Liga Mistrzyń to dla nas nagroda za ubiegły sezon. Conegliano to we Włoszech najwyższa półka, z najlepszymi zawodniczkami jakie tam mają. Scandicci podobnie. Trudno więc będzie tam szukać punktów. Spróbujemy to zrobić już w pierwszym meczu ze Szwerinem. To jednak również groźny zespół, mający szeroki skład, w którym jest 17 zawodniczek. Czeka nas więc bardzo trudne zadanie. Mam nadzieję, że z doświadczeń wyniesionych w trakcie rywalizacji z takimi rywalami skorzystamy w trakcie bieżących rozgrywek – powiedział Masek.
Podobnego zdania jest rozgrywająca i kapitan ŁKS Commercecon Marta Wójcik. – Gra w Lidze Mistrzów to nobilitacja dla każdego zawodnika. Przystępujemy do tych rozgrywek z założeniem, by w każdym meczu walczyć od początku do końca. W porównaniu z poprzednim sezonem nasz zespół jest odmłodzony. Wiele dziewczyn nie występowało jeszcze na arenie międzynarodowej, więc będzie to dla nich bardzo dobre przetarcie przed bojami w naszej lidze. W meczach LM będą mogły nabrać pewności siebie, która przyda się im w walce na naszych parkietach – powiedziała Wójcik.
Dwa dni po ŁKS Commercecon do walki w grupie C przystąpią zawodniczki Grot Budowlani, które do tej fazy rozgrywek musiały się przebijać przez eliminacje. Zrobiły to skutecznie, wygrywając po dwa mecze z węgierskim Bekescsabai Röplabda SE i francuskim ASPTT Mulhouse VB. - Na pewno spodobało nam się wygrywanie w Lidze Mistrzyń. Zobaczyłyśmy, że jest to na naszym poziomie i możemy się bić z najważniejszymi drużynami. To nam się podoba i jesteśmy na to przygotowane – powiedziała libero Grot Budowlani Maria Stenzel.
W grupie C rywalkami brązowych medalistek MP będą: Igor Gorgonzola Novara (Włochy), RC Cannes (Francja) i Minczanka Mińsk (Białoruś). W pierwszym meczu łodzianki zagrają na wyjeździe z włoską ekipą (22 listopada, godz. 20.30). - Trzeci raz będziemy grali w Lidze Mistrzyń. Pierwszym naszym celem było wejście do fazy grupowej i to się udało. Zobaczymy, co będzie dalej. W ubiegłym roku mieliśmy w grupie trzy dream teamy, z którymi nie dało się nawiązać walki. Teraz wygląda to znacznie lepiej, przynajmniej teoretycznie. Trzeba jednak pamiętać, że zagramy z silnymi zespołami. Wicemistrz Włoch ma w planach grę aż do finału LM. Zespół z Mińska występuje w superlidze rosyjskiej, więc też nie znalazł się tu przypadkowo. Jeśli chodzi o Cannes, to myślę, że jest zbliżony poziomem do Miluzy, którą wyeliminowaliśmy w kwalifikacjach. I to chyba będzie zespół najbliżej naszego zasięgu – podsumował Chudzik.