- Energia słoneczna to najczystsza z energii odnawialnych. Wyprodukowanie jednej kilowatogodziny energii pochodzącej z ogniw fotowoltaicznych to emisja 50 gramów CO2 do atmosfery. W tradycyjnej formule – ze źródeł węgielnych - wyprodukowanie tej samej ilości energii to emisja 1000 gram CO2, czyli pięćdziesięciokrotnie więcej. Zachęcamy wszystkich do instalowania fotowoltaiki i my sami zaczynamy wprowadzanie ich w mieście – mówi Maciej Riemer, dyrektor Departamentu Ekologii i Klimatu UMŁ.
- Wprowadzamy odnawialne źródła energii do Łodzi. Razem z prywatnym partnerem chcemy budować instalacje fotowoltaiczne, które oznaczają dla miasta zieloną energię, oszczędności oraz przychody. Na początek zrealizujemy 2 projekty. Pierwszy z nich - bardzo prosty - to dzierżawa niezabudowanych nieruchomości. Powstaną na nich farmy fotowoltaiczne. Do łódzkiej sieci popłynie eko-prąd, a do miejskiego budżetu pieniądze z dzierżawy – zapowiada Adam Pustelnik, wiceprezydent miasta Łodzi
Drugi projekt jest nieco bardziej złożony. Jeszcze w styczniu miasto ogłosi dialog techniczny na znalezienie partnera do budowy instalacji fotowoltaicznych na obiektach użyteczności publicznej. Jednym z takich obiektów jest XXI Liceum Ogólnokształcące przy ul. Kopernika 2.
- Tutaj również mówimy o dzierżawie, ale razem z partnerem będziemy dzielili się zyskami z produkowania prądu z fotowoltaiki. Co więcej, po skończeniu dzierżawy, instalacje przejdą na własność miasta, a to oznacza, że sami staniemy się producentami prądu. Na rachunkach już nie tylko będziemy oszczędzać, ale wręcz możemy zmniejszyć je do zera – mówi Pustelnik.
W obu przypadkach miasto osiąga zyski w nieco inny sposób, ale o obu zupełnie tak samo nie wydaje złotówki, ani na budowę instalacji, ani na produkcję prądu.