Rajd Dakar jest jednym z najbardziej niebezpiecznych rajdów na świecie, a jednak pustynia co roku przyciąga kilkuset śmiałków, gotowych na pokonanie prawie 8 tys. km na dwóch kontynentach, wśród labiryntów dróg i bezdroży. W tym rajdzie liczą się umiejętności nawigacyjne, wytrzymałość i kondycja zawodników. Rajd kończą najodważniejsi, a także najsilniejsi pokonując trudności komunikacyjne, nawigacyjne, mierząc się ze wszystkimi swoimi słabościami.
Polska ekipa, wśród której znalazł się rajdowy Mistrz Polski z Łodzi, Arkadiusz Linder, wylatuje z Polski 30 grudnia, aby 5 stycznia stanąć na starcie Rajdu Dakar.
Trasa 42. Edycji rajdu rozpocznie się w mieście Dżudda i zakończy po pokonaniu 12 odcinków specjalnych w miejscowości Qiddiyah w pobliżu stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadu. Całkowita długość trasy wyniesie blisko 8 000 km , a łączny dystans odcinków specjalnych ponad 5 000 niezwykle trudnych kilometrów. W drugiej połowie uczestnicy odkryją wydmy południowej części Arabii Saudyjskiej. Zmiana kontynentu to także zmiana przepisów, z którymi będą mierzyli się zawodnicy na rajdzie, podczas którego amatorzy walczą ramię w ramię z zawodowcami. Na oficjalnej liście zgłoszeń Dakaru 2020 znajduje się 351 pojazdów (dla porównania, w 2019 roku to było 334), 170 motocykli i quadów, 134 samochody i pojazdy UTV oraz 47 ciężarówek.
Arkadiusz Linder, jedyny łodzianin na starcie Rajdu Dakar, będzie debiutował w tym szaleńczym wyścigu. Po trzech, znakomitych sezonach rajdowych, zakończonych zdobyciem tytułu Mistrza Polski, Mistrza Europy i II Vice-Mistrza Świata, ten niezłomny zawodnik odważnie staje do walki w najtrudniejszym rajdzie świata. Od kolejnego sezonu Arkadiusz Linder będzie reprezentował Polskę jako zawodnik kadry narodowej, do której został powołany przez PZM. Nim to jednak nastąpi, cała Łódź trzyma kciuki za bezpieczny powrót Arkadiusza do domu i ukończenie trasy.