Tak również mówimy dziś, gdy jesteśmy w dobrej formie, w ciągłym ruchu i prowadzimy aktywny tryb życia. Ale zdarza się, że jesteśmy „na chorobie” lub „na chorobowym”, czyli zwolnieniu lekarskim lub zasiłku. Formuła z bezokolicznikiem „być” ma w łódzkim słowniku bardzo wiele odmian, np. być na mieszkaniu (mieć swoje mieszkanie) albo być u kogo, ewentualnie być na ucieczce. Można być np. od bliźniąt (jednym z rodzeństwa) albo rodaczką skądś, czy być głową tu, a nogami tam. Zdarzało się być w biedzie, a czasem być za mężem, czyli nie pracować i być na jego utrzymaniu, co wcale nie wyklucza tego pierwszego…
Łodzianizmy. Nie musisz być samochodem, żeby „być na chodzie"
- kategoria:
- Historia Łodzi
"Być albo nie być", „mieć czy być" – kultura zna wiele zwrotów z czasownikiem „być", a łodzianie nie gęsi i swoje „byty" też mają.