Ich historia stała jest wręcz legendarną opowieścią o bohaterach, o ideałach i marzeniach o wolnej Polsce. Jednak to również historia o miłości – spełnionej, mimo różnic społecznych i mezaliansu. Podkreślana jest heroiczna odwaga Marii w bitwie. Walczyła przy pomocy rewolweru i kosy bojowej – do ostatnich sił, odrzucając też propozycję honorowego poddania się. Została zakłuta bagnetami, a jej ciało zmasakrowane. Konstanty zmarł dzień później, na wieść o jej śmierci.
Uroczystości pamięci Marii i Konstantego odbywają się co roku, przy mogile małżonków na Starym Cmentarzu w Łodzi. Władze miasta składają kwiaty, a w wydarzeniu uczestniczy młodzież łódzkich szkół.
- Nie do końca są jasne powody, dla których Maria wstąpiła do wojska, co w XIX wieku było ewenementem. Możliwe, że pragnęła opiekować się mężem, życiorys Marii jednak pokazuje, że była ona zawsze bardzo samodzielna i zdeterminowana. Gotowa do wzięcia czynnego udziału w ważnych wydarzeniach oraz do podejmowania niezależnych wyborów. Warto wspomnieć, że Maria nie była jedyną kobietą – powstańcem. Dzięki nowym badaniom wciąż ujawniają się nowe historie kobiet – konspiratorek. Wiemy też o, co najmniej 33 walczących
czynnie żołnierkach. Dlatego mówimy że Powstanie Styczniowe to w polskiej historii nie tylko początek drogi do niepodległości, ale też ku nowoczesności, demokratyzacji i marzeń o Polsce bez podziałów. Małżeństwo Piotrowiczów, możemy wspominać jako patronów tych ideałów. Cześć ich pamięci! – powiedziała wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa – Wodnicka.
-W Powstaniu Styczniowym wzięło udział 200 tys. osób, a ok 20 tys. zginęło. Powstanie to, jednak przecież nie liczby. To ludzie, bohaterowie, idealiści, przedstawiciele bardzo różnych środowisk i narodowości. Wszyscy zjednoczeni ideą wolności. Po upadku Powstania jego weterani zawsze budzili respekt i szczególną estymę, byli bowiem bohaterami, którzy umieli upomnieć się
o wolność – powiedział przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi Marcin Gołaszewski. Przewodniczący wspomniał, że wydarzenia, takie jak bitwa pod Dobra powinny być przypominane, również np. w formie lekcji szkolnych z historii lokalnej.
Historia Marii Piotrowicz jest okazją by przypomnieć o innych kobietach, biorących czynny udział w Powstaniu Styczniowym. Mimo, iż były to jeszcze czasy przedemancypacyjne wiemy, że wiele z nich działało w Powstaniu jako kurierki, łączniczki i organizatorki pomocy dla prześladowanych. Tworzyły m.in. fałszywe dokumenty, organizowały szpitale i schronienia dla rannych
i ukrywających się powstańców. Były aprowizatorkami i organizatorkami zbiórek na rzecz rodzin dotkniętych zsyłkami na Sybir. Pisały również utwory patriotyczne, a na znak protestu nosiły wyłącznie czarne suknie, pomimo, że groziły za to represje.
Uczennice VIII LO im. Adama Asnyka - Amelia i Dominika przeczytały fragmenty utworów, akcentujących udział kobiet w powstaniu. Był to wiersz Marii Ilnickiej – wezwanie do kobiet oraz fragment pamiętnika Teodory Heurichówny, 19-letniej konspiratorki, która wraz z młodszymi siostrami podejmowała się różnych, nieraz niebezpiecznych misji.
Wartę w miejscu pamięci Marii i Konstantego, jak co roku pełniły dziewczęta – członkinie Towarzystwa „Strzelec” oraz formacji Strażnicy Tradycji – uczennice Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łodzi. W wydarzeniu uczestniczyli też uczniowie XIII L.O im. Marii Piotrowiczowej w Łodzi.