- Można powiedzieć, że już na początku przegraliśmy z pogodą. Prognozy do 10 kwietnia przewidują deszcz i śnieg, więc nie mamy szans objechać tego meczu. Jest nam z tego powodu bardzo przykro. W związku z organizacją spotkania ponieśliśmy już dość znaczne koszty, ale nie chcemy, by z tego święta wyszła całkowita katastrofa. Ustaliliśmy więc ze związkiem nowy termin. Myślę, że 30 lipca będzie już odpowiednia pogoda – poinformował Honorowy Prezes Klubu Żużlowego Orzeł Witold Skrzydlewski.
Przełożenie spotkania spowodowało również odwołanie zaplanowanego na dzisiaj losowania jednego z menedżerów Meczu Narodów spośród osób, które zakupiły karnety na spotkania żużlowców H.Skrzydlewska Orzeł Łódź w sezonie 2023. Nowy termin losowania wyznaczono na 23 lipca. Na 11 kwietnia przełożono natomiast możliwość kupowania tańszych biletów na ligowe spotkanie z Wybrzeżem Gdańsk przez kibiców, mających wejściówki na Mecz Narodów.
- Miało się to odbyć podczas poniedziałkowych zawodów, jednak po odwołaniu imprezy zdecydowaliśmy się przesunąć termin o jeden dzień, żeby kibice mogli spokojnie spędzić świąteczny poniedziałek. Dzień później w naszej kwiaciarni na Moto Arenie będą mieli możliwość kupienia wejściówki na mecz z Wybrzeżem za 20 zł, czyli za połowę ceny – powiedział Skrzydlewski.
Mecz Narodów został już przełożony, natomiast nadal nie wiadomo, co będzie z inauguracyjną kolejką 1. Ligi Żużlowej. Sezon 2023 łodzianie mają zainaugurować 8 kwietnia wyjazdowym meczem z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Wiele wskazuje na to, że spotkanie nie dojdzie do skutku, jednak oficjalnej decyzji jeszcze nie ma.
- Szykujemy się do tego meczu dość długo, ale ta wiosna okazała się bardzo nieprzyjazna dla sportu żużlowego. Bywały czasy, że spadł śnieg, lecz za chwilę można było jeździć. Teraz jest inaczej. Mamy świetnie przygotowany tor, jednak pogoda sprawiła, że aktualnie nie możemy z niego korzystać. Jest przemarznięty i nie możemy go do końca wysuszyć. Potrzeba dwóch, trzech dni sprzyjającej aury, żeby można było na nim normalnie funkcjonować. Musimy się więc uzbroić w cierpliwość – podsumował trener łódzkich żużlowców Marek Cieślak.