Mimo mrozów trwają zimowe remonty kanałów prowadzone przez ZWIK Łódź

Zima to czas wzmożonej pracy łódzkich wodociągowców. Nie chodzi tylko o usuwanie awarii rur, które pękają z powodu mrozów. Zimą prowadzone są też intensywne prace remontowe w kanałach, gdyż przy ujemnych temperaturach nie ma zagrożenia zalania deszczówką pracujących pod ziemią ludzi.

W Łodzi pod ziemią mamy drugie miasto. To ponad 250 kilometrów murowanych kanałów o różnych wielkościach i przekrojach.

Naprawiany jest obecnie ceglany kanał ściekowy o wymiarach 2,1 metra wysokości na 1,2 metra szerokości, przebiegający na głębokości około 5 metrów wzdłuż rzeki Olechówki, między ulicami Kazimierza Odnowiciela a Transmisyjną. Remont polega na myciu ścian kolektora wodą pod wysokim ciśnieniem oraz uzupełnianiu hutniczym cementem ubytków w szczelinach między cegłami. Ściany kanałów fuguje się przy użyciu wąskiej metalowej kielni zwanej przez pracowników ZWIK „fugajzą”. Remontowany jest również betonowy kolektor deszczowy o wymiarach 2,5 metra na 2,5 metra, posadowiony na głębokości około 5 metrów pod ulicą Maratońską w rejonie estakady trasy szybkiego ruchu S14. Tam pracownicy uzupełniają ubytki  miedzy żelbetonowymi segmentami kolektora.

W Łodzi pod ziemią mamy drugie miasto. To ponad 250 kilometrów murowanych kanałów
o różnych wielkościach i przekrojach. Jest ich aż 40 rodzajów. Najstarsze łódzkie kanały mają blisko 100 lat, wymagają więc licznych napraw. Pracownicy ZWIK mogą pod ziemią remontować tylko tak zwane kanały przełazowe, którymi może przemieszczać się człowiek. Przewody kanalizacyjne o niewielkich przekrojach naprawia się przy użyciu specjalistycznych technologii np. elastycznych rękawów z tworzywa sztucznego utwardzanych światłem ultrafioletowym.      

W czasie remontu kolektorów nie tamuje się przepływu ścieków. Pracuje się więc stojąc
w płynących nieczystościach. Do tego dochodzi ciągłe zagrożenie trującymi i wybuchowymi gazami. Może też nastąpić gwałtowne obniżenie poziomu tlenu w powietrzu. Pracownicy
w każdej chwili muszą być gotowi na ewakuację. Czynią to natychmiast po włączeniu się sygnałów alarmowych w detektorach gazu. Pracujących pod ziemią asekurują na powierzchni ratownicy. Niech więc nikogo nie dziwi widok stojących przy otwartym włazie kanalizacyjnym pracowników ZWIK –  oni czuwają nad bezpieczeństwem swoich kolegów. W razie ewakuacji pomagają wydostać się na powierzchnię. Mają do dyspozycji windę ewakuacyjną, liny oraz ucieczkowy aparat tlenowy. Używane są w przypadkach konieczności wyniesienia na powierzchnię pracownika, który stracił przytomność. Każdy kolektor przed wejściem ludzi jest wietrzony, sprawdzany jest poziom tlenu oraz obecność trujących i wybuchowych gazów: siarkowodoru, tlenku węgla i metanu. Wchodzący pod ziemię mają na sobie szelki ratunkowe, są również wyposażeni w osobiste czujniki gazu. Ze względu na ryzyko utraty życia ZWIK ostrzega przed samowolnym wchodzeniem do miejskich kanałów.  

Polecane aktualności

100-lecie powołania Świętej Faustyny, patronki Łodzi. W parku „Wenecja” zorganizowano jubileuszową zabawę

Tomasz Walczak / BRP

29 czerwca 1924 roku podczas jednej z zabaw plenerowych w ówczesnym parku Wenecja w Łodzi Helena… więcej

Czwartki na Wesoło

Robert Kowalczyk / MOPS

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi serdecznie zaprasza dzieci wraz z opiekunami na… więcej

Łódź poprzez wieki. Już niebawem premiera III tomu monografii naszego miasta

Tomasz Walczak / BRP

20 czerwca na rynku wydawniczym ukaże się III tom monografii Łodzi „Łódź poprzez wieki. Historia… więcej

"Uciekli do Mandżurii". W pasażu Schillera stanęła wystawa poświęcona Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

Do 28 czerwca w pasażu Schillera będzie można obejrzeć wystawę „Uciekli do Mandżurii”, której celem… więcej

Wiwat Bractwu Kurkowemu! 200 lat najstarszej organizacji społecznej w Łodzi.

Patryk Wacławiak / BAM

W 2024 roku Łódzkie Towarzystwo Strzeleckie „Bractwo Kurkowe” obchodzi wyjątkowy jubileusz –… więcej

Kontakt