- Mamy przyjemność zaprosić łodzian na wielkie wydarzenie, które jest organizowane po raz pierwszy nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Na pewno będzie się bardzo dużo działo. Przyjechało do nas 500 zawodników z 14 krajów świata. Mamy bardzo liczne grupy azjatyckie, ale będzie też drużyna polska. Warto więc oglądać i kibicować naszym. Mam nadzieję, że łodzianom takie wydarzenie się spodoba i ta dyscyplina będzie u nas coraz popularniejsza – powiedziała w środę na konferencji prasowej radna Rady Miejskiej w Łodzi Monika Malinowska-Olszowy.
Oficjalne otwarcie imprezy - współfinansowanej przez Wydział Sportu UMŁ - odbędzie się w czwartek o godz. 20.30. Rywalizacja rozpocznie się dzień później o godz. 9. Zakończenie imprezy zaplanowano na sobotę. Wstęp na zawody jest bezpłatny.
- Jeśli coś ma wymiar światowy, to absolutnie zasługuje na naszą uwagę i nasze wsparcie. Dodatkowo ta młoda w Polsce, ale nie taka młoda w świecie dyscyplina zasługuje na nasze wsparcie również dlatego, że chcielibyśmy zachęcać młodzież do jak najszerszego uprawiania sportu. To jest najważniejsze – powiedział dyrektor WS Marek Kondraciuk.
Przypomniał, że korzenie cheerleadingu sięgają XIX wieku, a pierwsze cheerleaderki pojawiły się w USA na meczach futbolu amerykańskiego. W Polsce zaczął się rozwijać 30 lat za sprawą państwa Edwarda i Ruty Krajewskich. Dzięki nim pojawiły się w Warszawie pierwsze zespoły cheerleaderskie i pierwsze ramy organizacyjne tej dyscypliny. Pierwsze MP w cheerleadingu odbyły się w roku 1998.
- Można powiedzieć, że jest to sport popularny i mało popularny. Mało popularny, gdyż jako dyscyplina nie ma jeszcze takiego miejsca, na jakie zasługuje. Popularny, ponieważ jest obecny na wszystkich meczach koszykówki. Wielu spotkań siatkówki i oczywiście wszystkich rozgrywek w dyscyplinach amerykańskich nie można sobie wyobrazić bez cheerleaderek. Dlatego mam nadzieję, że ta impreza przyczyni się też do dynamicznego rozwoju cheerleadingu w Łodzi i w Polsce oraz do wzrostu liczby zespołów. W ostatnich mistrzostwach kraju było ich 128, a więc nie jest to marginalne zjawisko – dodał Kondraciuk.
Organizatorem mistrzostw jest Klub Uczelniany AZS Politechniki Łódzkiej, którego prezes Przemysław Jagielski zapewnił, że kibice z pewnością będą zadowoleni z poziomu rywalizacji. - Każdy kto przyjdzie, będzie zaskoczony. To nie będzie bowiem cheerleading kojarzony wyłącznie z meczów. Są bowiem dwie odmiany tej dyscypliny – taneczna i gimnastyczna. Ta druga na pewno zrobi wrażenie poziomem komplikacji układów i ruchów. Warto to obejrzeć – podsumował Jagielski.