W pierwszej wzięło udział ponad 200 zawodników z 15 państw, w drugiej – ponad 1000 osób reprezentujących 56 krajów. Z mistrzostw Starego Kontynentu Polacy przywieźli 17 medali (12 złotych medali, 4 srebrne i 1 brązowy), a na najwyższym stopniu podium stawali m.in. łodzianie.
Zadowolenia z występu w Rumunii nie ukrywał Witold Kwieciński (Łódzka AKT), który wywalczył złoto w kata indywidualnym. – Cieszę się z tego sukcesu. To dla mnie bardzo ważne, gdyż zostaję trzeci raz z rzędu mistrzem Europy. Jestem dumny, że przez sześć kolejnych lat ciężkiej pracy i treningu udało mi się utrzymać formę pozwalającą sięgnąć po kolejny złoty medal. Dodatkowo chcę też podkreślić, że udział w tym wielkim święcie karate jest dla mnie wielkim wydarzeniem i okazją do nawiązania nowych kontaktów sportowych z zawodnikami innych krajów oraz bliższego zapoznania się z formami treningowymi różnych stylów i sztuk walki karate – powiedział Kwieciński.
Na najwyższym szczeblu podium stanęli też Kamil Ochocki i Jakub Matuszewicz z KK 44 Łódź – mistrzowie Europy w en-bu. – To był udany rewanż za przegraną z reprezentantami Ukrainy, jakiej doznaliśmy przed dwoma laty podczas mistrzostw w Wilnie, skąd wróciliśmy z wicemistrzowskim tytułem – powiedział po zakończeniu rywalizacji Matuszewicz.