Do uruchomienia placówki potrzeba jeszcze 14 mln zł. Dotychczas ze zgromadzonych przez Stowarzyszenie środków udało się wymienić w budynku wszystkie instalacje wewnętrzne, podzielić pomieszczenia zgodnie z docelowym przeznaczeniem. We wschodnim skrzydle, które ma posłużyć do opieki stacjonarnej wymieniono wszystkie okna, a w całym budynku wyremontowano dach. Od 2014 r. przeprowadzone prace pochłonęły 2 mln zł. - Obiekt przygotowany jest do rozpoczęcia prac wykończeniowych - podsumowuje zakres przeprowadzonych robót Andrzej Małocha, koordynator ds. adaptacji i remontu budynku.
Według szacunków w Łodzi brakuje ok. 60 łóżek dla pacjentów opieki paliatywnej. 90 proc. z nich to seniorzy. Z doświadczenia Stowarzyszenia wynika, że wielu z nich umiera w biedzie, samotności, cierpiąc w bólu. Dlatego tak ważne jest, by hospicjum rozpoczęło jak najszybciej swoją działalność. Z całodobowej opieki skorzysta 60 pacjentów.
W kolejnych etapach Stowarzyszenie Hospicjum Łódzkie planuje wyremontować drugie skrzydło budynku, gdzie znajdować się będzie ośrodek pobytu dziennego dla 20 pacjentów onkologicznych i z chorobą Alzheimera. Będzie to także ośrodek szkoleniowy dla lekarzy medycyny paliatywnej z całej Polski. Ukończone hospicjum będzie służyło nie tylko samym łodzianom, stanie się również ważnym ośrodkiem edukacyjnym w kraju.
Twórcy hospicjum zakładają, że placówka rozpocznie działalność w połowie 2020 r. By tak się stało, potrzebne są pieniądze, które Stowarzyszenie pozyskuje na różne sposoby. M.in. z wpłat z 1 proc. PIT. Apel o przekazywanie 1 proc. z podatków na rzecz placówki wystosowała do łodzian również prezydent Hanna Zdanowska.