Ruszył projekt miasta i dwóch łódzkich fundacji. Za 1,5 mln zł "na prostą" ma szansę wyjść 30 osób. - Czym jest łódzka rewitalizacja? To przede wszystkim danie szansy na inne życie tym osobom, które w Śródmieściu czy na Polesiu żyły, często biednie, bez perspektyw. Jesteśmy w gminnym mieszkaniu, które miasto wyremontowało i przeznaczyło dla osób, które chcą rozpocząć nowe życie. Daliśmy taki tymczasowy dom w sumie 10 osobom: 5 paniom i 5 panom. Płacimy też za te mieszkania czynsz, a jego mieszkańcy mają zapewnioną opiekę, wsparcie streetworkerów. Chcemy, by z takiej pomocy, do 2020 r., skorzystało w sumie 30 osób. Panowie przyuczają się do zawodów: cieśli, tynkarza czy murarza. Panie zaś poznają pracę biurową oraz uczą się zagospodarować tereny zielone. Te zawody są deficytowe na naszym rynku pracy, więc uczestnicy projektu w przyszłości znajdą stałą, dobrze płatną pracę. Po szkoleniach i kursach, które dla Państwa zorganizowaliśmy, będą jeszcze płatne staże. Przez pół roku będą uczyć się na nich zawodu w praktyce - powiedziała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Projekt RE- START jest prawie w 100 procentach finansowany z funduszy UE. Dostaliśmy na niego 1,5 mln zł dotacji. Urząd Miasta Łodzi realizuje program wraz z dwójką partnerów: Stowarzyszeniem Inicjatywa Rozsądnych Polaków oraz Fundacją Św. Rodziny. Jest on adresowany do osób bezdomnych, bez pracy.
Inicjatywa ma pomóc 30 osobom: 15 kobietom i 15 mężczyznom. Projekt potrwa od lipca 2018 r. do czerwca 2020 r.
Do dyspozycji w ramach projektu są dwa gminne mieszkania: przy Mielczarskiego i POW. - Wyremontowaliśmy je i wyposażyliśmy. Mieszkania są w odnowionych kamienicach. W każdym z lokali są pokoje, w których mieszkają uczestnicy projektu oraz wspólne kuchnie i łazienki - deklarują organizatorzy przedsięwzięcia.
Dziś w jednym z mieszkań mieszkają dwie samotne Panie i małżeństwo z dwójką dzieci; zaś w drugim mieszkaniu 2 panie i 4 panów. Część osób jest już po szkoleniach. Po zdaniu egzaminów mogą iść na półroczny staż.