- Mądrość tamtych czasów może bardzo przydać nam się i dziś. Trzeba zatem zadać sobie podstawowe pytanie, kiedy bezpieczeństwo Rzeczpospolitej Polskiej jest zagrożone. Wielu z nas sięga do podręczników i dat historycznych i patrzy, kiedy odbyły się dane wydarzenia zbrojne i mówi, że wówczas było zagrożenie. To naturalne. Prawda jest taka, że suwerenność i niepodległość naszego państwa jest każdego dnia. I to w zależności od naszej postawy, odwagi i odpowiedzialności i tego, jak traktujemy państwo, które tworzymy, to bezpieczeństwo nasze będzie większe albo mniejsze. Chwała należy się tym, którzy poddali w wątpliwość swój los, żeby zapewnić los własnego narodu, a później państwa. Takimi ludźmi byli właśnie legioniści – powiedział wiceprezydent Łodzi Adam Wieczorek, porównując do ich decyzji o dobrowolnym wstąpieniu w szeregi tworzącej się polskiej formacji wojskowej, postawienie dzisiejszych żołnierzy Wojska Polskiego, który również dobrowolnie stoją na straży bezpieczeństwa narodowego.
Przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi Marcin Gołaszewski zwrócił uwagę na fakt, iż w uroczystościach biorą uczniowie i młodzież łódzkich szkół, co pozwala mieć nadzieję na krzewienie patriotyzmu wśród kolejnego pokolenia. To zasługa tych, którzy dbają o pamięć historyczną i narodową tożsamość.
Formowanie ochotniczych oddziałów legionistów w Łodzi rozpoczęło się 12 października 1914 roku od demonstracyjnego przemarszu „Strzelców” ulicą Piotrkowską. Następnie powołano "Komendę Wojsk Polskich", umiejscowioną w przydzielonym legionistom przez niemiecką komendanturę gmachu gimnazjum miejskiego przy ulicy Mikołajewskiej 44 (dzisiaj ulica Henryka Sienkiewicza, gmach III LO). Tam też rozpoczęto rekrutację. Dzień później legioniści zwołali wiec w Teatrze Wielkim (przy ulicy Konstantynowskiej 14, obecnie ulica Legionów), w obecności samych "Strzelców" i ich zdeklarowanych zwolenników jego przebieg sprowadzał się do przekonywania już przekonanych o bezwzględnej potrzebie walki z carską Rosją.
28 października 1914 roku po południu odbył się wymarsz legionistów z Łodzi, wraz z grupą zebranych w mieście rekrutów do Legionów Polskich. Z uwagi na marszrutę wyznaczoną ulicą Rzgowską w kierunku Piotrkowa, organizatorzy zaplanowali odbycie na Górnym Rynku (dzisiaj plac Reymonta) uroczystego pożegnania przyszłych legionistów przez ich rodziny i znajomych. Harcerzy żegnały rodziny i koleżanki z drużyn. 450 ochotników, którzy zostali przyjęci do pododdziałów utworzonych przez emisariuszy Józefa Piłsudskiego w regionie łódzkim, skierowano do 1 Pułku Piechoty LP i 1 Szwadronu LP. Większość z nich została wcielona do VI batalionu tego pułku i uczestniczyła w bitwie pod Krzywopłotami. Byli harcerze pełnili służbę w zwiadzie.
Uroczystości w parku Legionów zorganizowały: Związek Legionistów Polskich i Ich Rodzin, Społeczny Komitet Pamięci Józefa Piłsudskiego oraz Towarzystwo Strzelec.