Strajk trwał w dniach 10-15 lutego i objął swoim zasięgiem 32 łódzkie zakłady, czyli ponad 50 tys. pracowników. Przyczyną były podwyżki cen żywności, te same, które kilka miesięcy wcześniej wywołały krwawo tłumione protesty na Wybrzeżu. W pierwszym dniu strajku maszyny stanęły w Zakładach Przemysłu Bawełnianego im. Juliana Marchlewskiego (dawnej Fabryce Izraela Poznańskiego). Dziś mieści się tutaj centrum „Manufaktura”. O fabrycznych korzeniach tego miejsca przypomina mieszczące się na jego terenie Muzeum Fabryki oraz tablica upamiętniająca strajk z 1971 r.
-Był to głośny protest, nagły i zaskakujący dla władzy. Łódzkie włókniarki wywalczyły cofnięcie podwyżek żywności, o co dramatycznie walczyli robotnicy na Wybrzeżu, w grudniu 1970 r. Dziś stojąc tu, w zrewitalizowanym kompleksie dawnej fabryki z trudem przypominamy sobie te czasy, gdy to miejsce wyglądało zupełnie inaczej. Jednak mimo to – nigdy nie zapomnimy, że fabryki i tradycja włókniarzy to nasze korzenie, nasza tożsamość i nasze łódzkie dziedzictwo. Zawsze będzie to miasto ludzi pracy – powiedział wiceprezydent miasta Adam Pustelnik , składając kwiaty pod tablicą.
- Łódzkie włókniarki zawsze były przykładem siły i determinacji. Paradoksalnie nie był to „przemysł lekki”, specjaliści z innych branż przemysłowych nie mogli uwierzyć, jak ciężko pracują łódzkie robotnice. Wielu z nas wychowało się na przykładach tej wyjątkowej, pełnej poświęceń służby, ale również siły - na wspomnieniach naszych babć – włókniarek. – powiedział przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi Marcin Gołaszewski.
Z okazji 600-lecia Łodzi planowane są działania upamiętniające łódzkie włókniarki. Stowarzyszenie „Ludzie Fabryki” planuje obchody Dnia Włókniarza (kwiecień) oraz Święta Ulicy Ogrodowej. Oba wydarzenia przywoływać będą atmosferę codzienności w przemysłowym mieście i jego dawną kulturę, naznaczoną rytmem pracy fabryk. Włókniarskie rodziny będą mogły dzielić się wspomnieniami na powołanym z okazji rocznicy fanpage’u na Facebooku, a dzieci w szkołach – wykonywać albumy o historiach włókniarek, które później zostaną scyfryzowane.
Po uroczystości oficjalnej odbyło się spotkanie włókniarek w Muzeum Fabryki. Na Rynku Włókniarek stoi czasowa mini-wystawa upamiętniająca strajk.
Protesty z 1971 r. trwały niespełna tydzień. Włókniarki protestowały przeciwko podwyżkom cen żywności oraz postulowały podniesienie płac i poprawę warunków pracy. W Łodzi odbywała się ona w bardzo trudnych warunkach, często przy przestarzałych maszynach i w budynkach pozbawionych jakichkolwiek udogodnień. Pracownice wykazały się dużą determinacją, nie ulegając pierwszym próbom wyciszenia buntu i obietnicom bez pokrycia. Ostatecznie rząd zdecydował się od 1 marca powrócić do cen żywności sprzed grudnia 1970 r.
W miejskim plebiscycie łódzkie włókniarki wybrane zostały jako "patronki", obchodzonego w tym roku 600-lecia Łodzi.