— Kawiarnia, która padła w czasie pandemii, była na Piotrkowskiej jednym z naszych ulubionych miejsc na śniadanie i pracę przy porannej kawie. Nie mogliśmy przekonać się do żadnego innego lokalu, więc postanowiliśmy otworzyć własny — mówi Karim Dadoush, właściciel Levante.
Nie tylko kawa...
Co we włoskiej kafejce może być zaskoczeniem, jej specjalnością wcale nie jest kawa, choć nią także uraczą gości sympatyczni Włosi. Właściciele stawiają jednak na herbatę, a Cafe Levante jest na ten moment jedynym w Łodzi lokalem serwującym oryginalne herbaty ze Sri Lanki. Do wyboru jest aż 12 smaków oraz autorskie mieszanki szefa, jak również zestawy prezentowe z herbatą.
Lokal przy Piotrkowskiej 80 znów przyjmuje miłośników dobrej kawy i herbaty
W menu przede wszystkim śniadania – bajgle oraz tosty z karty lub ze składników do wyboru przez klienta. Dla łasuchów – słodkie przekąski: tiramisu, które własnoręcznie przyrządza Karim, wypiekane na miejscu ciasta i inne smakołyki od łódzkich cukierników. Do tego lody rzemieślnicze znanej marki.
Kawiarnia przy pasażu Rubinsteina posiada zewnętrzny ogródek, z którego można jeszcze korzystać przy sprzyjającej jesiennej aurze. Do pobytu wewnątrz zachęcają miękkie kanapy i wygodne fotele. Ściany zdobią grafiki i obrazy. Będzie też biblioteczka z książkami. W planach są wieczorne jam sessions, kameralne koncerty i spotkania kulturalne.
