Obchody, a także Pomnik Martyrologii Dzieci przypominają o działającym w Łodzi w latach 1942-1945 niemieckim hitlerowskim obozie przeznaczonym dla polskich dzieci i młodzieży. Przez jedyny w Europie tego typu koncentracyjny obóz pracy przewinęło się tysiące dzieci, które były regularnie bite, głodzone i surowo karane. Hołd jego więźniom oraz wszystkim dziecięcym ofiarom wojny oddają uczestniczący w obchodach m.in.: przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, parlamentarzyści, kombatanci, wojskowi, harcerze oraz grono młodzieży szkolnej (SP nr 81 im. Bohaterskich Dzieci Łodzi w Łodzi)
- Wojna ma twarz dziecka. To one są najtragiczniejszą ofiarą jako najsłabsze, najbardziej bezbronne, najmniej rozumiejące, dlaczego cierpi. Na terenie Łodzi wcielonej do Rzeszy Niemieckiej cierpienie dotknęło tysiące dzieci. W getcie Litzmannstadt ponosiły śmierć – z głodu i zimna, a zwłaszcza w wyniku deportacji, która była nieuchronnym wyrokiem. Tysiące polskich dzieci trafiło do obozu Prewencyjnego Obozu Policji Bezpieczeństwa dla Młodzieży Polskiej, czyli „obozu na Przemysłowej”. W miejscu tym torturowano i mordowano dzieci, tylko za fakt ich polskiego pochodzenia. Pomnik Martyrologii Dzieci „Pęknięte Serce” jest protestem. Krzykiem w obronie słabszych i bezbronnych. W tym miejscu krzyczmy zatem głośno i jednoznacznie. Nigdy więcej cierpienia dzieci! Nigdy więcej wojny! - powiedziała wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka.
Modlitwę ekumeniczną pamięci ofiar wojny odmówili ks. abp. Grzegorz Ryś, Metropolita Łódzki, biskup M. Włodzimierz Jaworski, ordynariusz diecezji śląsko - łódzkiej Kościoła Starokatolickiego Mariawitów. Hymn Dzieci Wojny wykonała młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 81 w Łodzi. Szkoła wspólnie ze Stowarzyszeniem Dzieci Wojny- Zarząd Główny w Łodzi współorganizowała uroczystość, jako społeczny opiekun pomnika "Pęknięte Serce" oraz realizator licznych projektów upamiętniających dzieci czasu wojny