Każdego roku Amerykańskie Towarzystwo Szkliskowo-Siatkówczakowe (ASRS) przyznaje nagrodę w środowisku medycznym zwaną "okulistycznym Oscarem".
Jednym z elementów organizowanego przez ASRS kongresu jest festiwal filmowy, na który specjaliści z całego świata przysyłają swoje filmy naukowo-dydaktyczne. Międzynarodowe jury przyznaje Oscary na podstawie kilku kryteriów, najważniejszym jest innowacyjność zastosowanej metody diagnozowania bądź leczenia. Co ciekawe, statuetki wykonywane są w tej samej fabryce co słynne filmowe Oscary i tak jak one pokryte są 24-karatowym złotem. Są też tej samej wielkości i zostały zaprojektowane przez tego samego artystę.
Prof. Jerzy Nawrocki i prof. Zofia Michalewska to łódzcy okuliści, którym na przestrzeni lat udało się zdobyć aż 9 takich statuetek, a podczas niedzielnej (28.07) uroczystości w Chicago, zdobyli kolejne dwa wyróżnienia.
Prof. Nawrocki przedstawił film obrazujący opracowaną przez niego, innowacyjną technikę leczenia rzadkiej wady genetycznej jaką jest dołek rozwojowy tarczy nerwu wzrokowego, natomiast prof. Zofia Michalewska nadesłała produkcję poświęconą powtórnym operacjom otworów w plamce żółtej. Po raz pierwszy w historii, polscy okuliści zdobyli jednego roku aż dwa Oskary. Przypomnijmy też, że prof. Nawrocki jest jedynym Polakiem wpisanym na Retina Hall of Fame, która powstała w celu uhonorowania naukowców i lekarzy, którzy zasłużyli się swoją działaniami w leczeniu schorzeń siatkówki.