Podróż artysty do Polski sfinasował Williams College, amerykańska uczelnia, w której wykłada. Sangare przyjechał specjalnie na uroczystość upamiętniającą Irę Aldridge’a, pierwszego czarnoskórego tragika szekspirowskiego. W poniedziałek w 150. rocznicę śmierci Aldridge’a, Sangare zadeklamuje w Pałacu Poznańskiego fragmenty „Otella”. Rola szekspirowskiego Maura była sztandarową kreacją Aldridge’a, która rozsławiła jego nazwisko na całym kontynencie europejskim. Kilka lat temu z ogromnym sukcesem zmierzył się z nią również w USA Sangare – recenzentka "New York Times" napisała wtedy, że urodził się po to, by grać Otella. Polak nie ukrywa swojej fascynacji tą postacią – poświęcił jej także swoją pracę doktorską. I zdradza, że z uwagi na wspólnotę artystycznych pasji i doświadczeń jak mało kto identyfikuje się z Aldridgem. Zagrał go nawet w 2002 roku w sztuce Karpińskiego wystawionej przez sopocki Teatr Kameralny
.„150 lat czekałem na to zaproszenie” – powiedział dziś przewrotnie po przyjeździe do Łodzi na spotkaniu z wiceprezydentem Krzysztofem Piątkowskim.
Aktora będzie można obejrzeć na scenie w Sali Lustrzanej Pałacu Poznańskiego już w poniedziałek 7 sierpnia. W programie uroczystości, która zacznie się o godz. 12.00, także minikoncert fortepianowy, opowieść Ryszarda Bonisławskiego o Irze Aldridge’u w Łodzi, wystąpienia przedstawicieli świata nauki i sztuki oraz poczęstunek. Wstęp wolny.
Zapraszamy.