Zgodnie z terminarzem Abramczyk Polonia miała przyjechać do Łodzi w ostatniej serii pierwszej rundy rozgrywek. Mecz został jednak przełożony i obie ekipy zmierzyły się najpierw w Bydgoszczy, gdzie gospodarze zwyciężyli 48:42. W zaległym spotkaniu 8. kolejki Orzeł wygrał jednak w wyższych rozmiarach i dzięki temu zgarnął punkt bonusowy. Jedynym minusem był wypadek Norberta Kościucha, który na pierwszym łuku 10. wyścigu po kontakcie z rywalem upadł na tor, przelatując wcześniej przez kierownicę swojego motocykla. Chwilę później na noszach trafił do karetki i został odwieziony do szpitala. Na szczęście badania nie wykazały poważnych obrażeń. Zawodnik Orła jest mocno potłuczony, ale nie ma żadnych złamań.
Zwycięstwo w starciu z Abramczyk Polonią poprawiło łodzianom kiepskie nastroje, w jakie wprawił ich fatalny występ w Gnieźnie, gdzie w zaległym meczu 1. kolejki przegrali z Aforti Startem 31:59. Po piątkowej klęsce zdołali się jednak szybko podnieść i w niedzielę na własnym torze zainkasowali pełną pulę.
Po 10. kolejkach tabelę eWinner 1. LŻ otwiera Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. Lider ma 17 pkt. i wyprzedza ROW Rybnik, Celfast Wilki Krosno (po 16 pkt.) i Zdunek Wybrzeże Gdańsk (14). Na piątej pozycji jest Orzeł (10), który w następnym meczu zmierzy się w Rybniku z ROW (5 lipca, godz. 18).
Aforti Start Gniezno – Orzeł Łódź 59:31. Punkty dla Orła: Luke Becker 7, Brady Kurtz 5, Norbert Kościuch 5, Marcin Nowak 5, Mateusz Dul 4, Piotr Pióro 2, Aleksandr Łoktajew 2, Jakub Sroka 1.
Orzeł Łódź - Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 51:39. Punkty dla Orła: Brady Kurtz 12, Aleksandr Łoktajew 12, Marcin Nowak 11, Luke Becker 8, Norbert Kościuch 4, Mateusz Dul 4, Jakub Sroka 0.